Noworodek i niemowlę (181 Wątki)

Artykuły dla niemowlaka (zabawki/gadżety/produkty do pielęgnacji) - co warto kupić, a co nie?

Data utworzenia : 2018-02-12 10:50 | Ostatni komentarz 2020-03-28 23:40

3899 Odsłony
72 Komentarze

Mamusie, każda z nas ma swoje doświadczenia, niektóre artykuły dla dzieci (zabawki, gadżety, artykuły do pielęgnacji) przypadły Wam do gustu, inne nie. Przyszłe mamy często robią zakupy \"w ciemno\". Kupiłam kilka całkowicie nieprzydatnych produktów, a o niektórych które mogłyby mi się przydać - po prostu nie wiedziałam. Pomyślałam, że warto zrobić tutaj bazę rzeczy, które warto kupić, albo i nie, z krótkim uzasadnieniem dlaczego u nas się sprawdził, bądź przeciwnie. Zacznę od gryzaka - malinki - świetny! Ma sporo wypustek, które przynoszą ulgę maluchowi podczas ząbkowania. Można go schłodzić. W linku znajdziecie zdjęcie. Dostępny w trzech wersjach kolorystycznych. https://www.google.pl/search?q=gryzak+malina&tbm=isch&source=iu&ictx=1&fir=dCL3OqjOXW53uM%253A%252C5-JjTHB9s95GDM%252C_&usg=___lvbYu9KhogPqJCJvfQs7egPnFg%3D&sa=X&ved=0ahUKEwj43NSZjKDZAhXRCewKHVXvBgoQ9QEIKzAB#imgrc=dCL3OqjOXW53uM: Z jakich produktów jesteście zadowolone, a jaki produkt Was rozczarował?

Dodaj komentarz

Strona: 1 .. 5 6 7 8 9

Sortowanie:

2018-02-14 13:29

Tak, bez dentinoxu nie wyobrażam sobie ząbkowania. A do spacerów folia przeciwdeszczowa.

2018-02-14 12:04

U nas też było tak, że przy pierwszym dziecku o wielu rzeczach po prostu nie pomyśleliśmy lub zapomnieliśmy. Z doświadczenia wiem, że pomocne będą leżaczek-bujaczek albo huśtawka oraz mata edukacyjna. Po pierwsze - daje to chwilę wytchnienia nam, mamom, po drugie moje dziecko bardzo chętnie leżakowało na macie, zarówno na plecach, jak i brzuszku. Nam bardzo przydała się gąbka do kąpieli, bez niej w pierwszych dniach było mi bardzo ciężko kąpać synka. Minusem jest to, że szybko się podarła oraz że trzeba ją codziennie wyparzać, bo staje się siedliskiem bakterii. Nie wyobrażam sobie nie mieć pod ręką pieluch tetrowych i flanelowych. Ciężko karmiło mi się bez rogala, więc teraz się w niego zaopatrzyłam. U nas ze względu na kolki i przykre ząbkowanie wybawieniem okazały się najpierw chusta, a później nosidło ergonomiczne. Nie przesadzałabym z kupnem tony ubranek, bo maluch co niektórych nie założy ani razu, aczkolwiek z tym to ciężko... Wiem sama po sobie, że jak już mocno mnie chwycił syndrom wicia gniazda to wpadłam w szał zakupów :D Na pewno się przydaje klips do smoczka, u nas ciągle gdzieś przepadał, i to wtedy, gdy był najbardziej potrzebny, więc taki klips okazał się wybawieniem. Kolejna rzecz to przewijak. Niby da się bez niego funkcjonować, jednak jak sobie przypomnę, gdy mój starszy syn narobił mi kilka razy na pościel podczas przebierania, to teraz przy drugim dziecku postanowiłam się w niego zaopatrzyć. Nie można zapominać o termometrze i o czymś przeciwbólowym i przeciwgorączkowym w razie w. Oczywiście niezbędne są kosmetyki do kąpieli i pielęgnacji, my używamy Nivea Baby, poza tym woda morska do noska, aspirator, sól fizjologiczna do przemywania oczek, płatki kosmetyczne, Octenisept, maść/krem na odparzenia, zasypka do pupy, coś na ciemieniuchę, krem na każdą pogodę, obcinacz do paznokci, ręcznik kąpielowy z kapturem. Nie ma sensu kupować wanienki ze stelażem, bez niego też można wykąpać malucha. U nas sprawdziła się karuzela z projektorem, mały przy niej chętnie zasypiał, a jak nie była to pora drzemki to grzecznie leżał i obserwował kręcące się zawieszki - mogłam wtedy chociażby coś zjeść :) Jeśli chodzi o zabawki, u nas sprawdzają się sortery wszelkiej maści, klocki, i oczywiście kuchenne gadżety :) Więc z kupnem zabawek nie ma co przesadzać, im ich więcej, tym gorzej, bo dziecko nie wie czego ma się czepić, przynajmniej u nas tak jest. Nie żałowałabym pieniążków na książeczki, my czytamy na okrągło, do tego bardzo dobrze sprawdziły się u nas wszelkiego rodzaju karty kontrastowe, książeczki sensoryczne, oraz obrazki dla maluchów. Gdy dziecko zaczyna raczkować i chodzić, nie obędzie się bez zabezpieczeń na kontakty, rogi szafek oraz zamknięć do szczególnie tych szafek, gdzie trzymamy jakąś chemię. Przy ząbkowaniu w ruch oczywiście poszły gryzaczki oraz maść na ząbkowanie Dentinox. Używałam kilku, ale ten produkt okazał się najbardziej skuteczny. Rewelacją jak dla mnie okazała się sililonowa szczoteczka do zębów nakładana na palec - po pierwsze ulga w ząbkowaniu (ma specjalne wypustki), po drugie znacznie ułatwia codzienną pielęgnację jamy ustnej i ząbków u malucha. U nas sprawdziła się też siateczka na owoce i warzywa, przynajmniej się nie stresowałam, że dziecko mi się udławi podczas jedzenia. Nie ma sensu kupować wypasionych krzesełek do karmienia, na początku świetnie się sprawdza leżaczek, a jak malec zacznie siedzieć, wystarczy w zupełności najzwyklejsze, plastikowe krzesełko, my mamy z Ikea, które w dodatku szybko się czyści. Jak mi się jeszcze coś przypomni to dopiszę :)

2018-02-13 22:30

U nas również niezawodna była mata edukacyjna, córka uwielbiała w niej leżeć. Teraz jest ogromny wybór zaczynając od kolorów po różne dodatki. Podobało mi się w niej to, że miejscami szeleściła a gdzie indziej coś piszczało. Przy następnym dziecku pomyślę o zakupie maty piankowej, będzie idealna dla raczkującego maluszka. U nas też sprawdziły się podobne gryzaki z wypustkami. Córka ma teraz ponad rok i uwielbia bawić się klockami, zaczyna coś układać- nigdy nie żałowałam że jej to kupiliśmy. Poza tym uwielbia książki w każdej postaci. Najpierw były te kontrastowe, później z krótkimi wierszykami. Codziennie przegląda i pokazuje palcem. Warto też kupić termofor, przydaje się nie tylko dziecku ale również nam rodzicom.

2018-02-13 20:56

Acha, ja jestem jeszcze bardzo zadowolona z maty edukacyjnej. Córka bardzo lubi się na niej bawić. na początku leżała na plecach i patrzyła na zwisające zabawki a teraz leży na brzuszku, szarpie za wszystkie elementy i demoluje wszystko w swoim zasięgu. Ale wiem, że nie wszystkie dzieci są tym zainteresowane, córka koleżanki w ogóle nie chciała się bawić na takiej macie

2018-02-13 20:53

Mata tez jest bardzo dobra i przydatna córka bardzo lubi na niej leżeć.

2018-02-13 20:50

U nas najlepszym zakupem była mata piankowa - literki. Kupowałam na sztuki, można wybrać dowolną ilość i tworzyć różne kształty na podłodze w zależności od potrzeb. a maluch jest zachwycony, bo ma się po czym turlać, rozbraja elementy a każdy z nich jest jednocześnie sświetnym gryzakiem. W dodatku jest łatwo przenośna. Jedna mata a tak wiele funkcji!

2018-02-13 11:43

Zdecydowanie książeczki. Na początek kontrastowe do oglądania wspólnie z maluszkiem, a także takie w których każda strona ma inną fakturę, szeleszczące strony, doszywane elementy wystające - świetnie rozwija dziecko, poza tym już od najmłodszych lat daje jakieś obycie z książką, nawet jeśli jest to tylko forma książki.

2018-02-13 11:36

Mama_Gratki książeczka ta która polecam jest miękka i szeleszcząca. Mamy teraz już twarde, ale one nie interesująca Małej tak jak ta pierwsza.

Strona: 1 .. 5 6 7 8 9

Pokaż: 8 16 24

Noworodek i niemowlę (181 Wątki)

Artykuły dla niemowlaka (zabawki/gadżety/produkty do pielęgnacji) - co warto kupić, a co nie?

Data utworzenia : 2018-02-12 10:50 | Ostatni komentarz 2020-03-28 23:40

3899 Odsłony 72 Komentarze

2018-02-14 13:29

Tak, bez dentinoxu nie wyobrażam sobie ząbkowania. A do spacerów folia przeciwdeszczowa.

2018-02-14 12:04

2018-02-13 22:30

2018-02-13 20:56

2018-02-13 20:53

Mata tez jest bardzo dobra i przydatna córka bardzo lubi na niej leżeć.

2018-02-13 20:50

2018-02-13 11:43

2018-02-13 11:36

Mama_Gratki książeczka ta która polecam jest miękka i szeleszcząca. Mamy teraz już twarde, ale one nie interesująca Małej tak jak ta pierwsza.

3899 Odsłony
72 Komentarze