Ploteczki (469 Wątki)
Niepotrzebne ubranka dziecięce - co z nimi robić? komu je dać?
Data utworzenia : 2018-10-03 20:58 | Ostatni komentarz 2022-08-19 11:25
Witajcie kochane, każda z nas ma pewnie ubranka, które dziecku już nie pasują, bądź dostaliśmy od znajomych/ rodziny w prezencie, gdzie z grzeczności nie mieliśmy odwagi powiedzieć, że nam się nie podobają. Macie jakiś pomysł gdzie można się nimi powymieniać albo wystawić za darmo by inny ktoś mógł nimi nacieszyć i je ponosić a nam by już nie zajmowały zbędnego miejsca? Sporo ludzi wystawia na http://gratyzchaty.pl/?ref=157762 , ale mimo to, nie każdy chce tam ubranka ... jakieś inne pomysły? P.s NA zdjęciu nowe body bez metek rozm 62 - może któraś z mam chce je przygarnąć? Nie chcę tu działać jako reklama - nawet nie wiem czy ten post jest dobrze uformowany, jednak jakby była tu jakaś mama w potrzebie, która nie ma ubranek bądź innych rzeczy - może akurat ta strona w jakimś stopniu jej pomoże.
2019-11-18 14:11
A czasem wbrew pozorom zdrowsze warzywa z marketu, niż z własnego ogródka, gdy np. ma się działkę blisko ruchliwej drogi lub jakiejś fabryki bądź huty.
2019-11-17 11:36
Aiisa może itak bo teraz wszystko nawet naturalne nie jest takie jak dawniej ale zawsze to lepiej nie pryskane :)
2019-11-15 15:58
Natinka zdrowsze na pewno ale całkiem zdrowe to nie sądzę bo zakładam że nasiona maja tez modyfikacje genetyczna skoro wszystko modyfikuja to i nasiona równiez są zmodyfikowane w zasadzie.
Rena ja też w mieście ale babcia ma ogródki działkowe i tez mamy owoce w sezonie i warzywa aczkolwiek typowego ogrodu bym nie umiała mieć z grzadkami i pielic to itd
2019-11-15 15:54
A ja mieszkam na wsi i chyba nie chciała bym w mieście. Fakt sama nie nadaje się do prac ogrodowych ake moja babcia sadzi różne owoce i warzywa i w sezonie mam wszystko "swoje" zdrowe.
2019-11-15 13:12
Aisa, ja też typowo miastowa. Mama ogródek miała mały za domem, ale ja ani nim, ani kwiatami się nie zajmowałam. Teraz nawet w mieszkaniu to mąż kwiatki przesadza, czy podlewa. Ja bym zasuszyła :D
Nie mam nic do wioski, ale jako miejsca, stylu życia nie umiałabym zmienić.
2019-11-14 23:53
Rena no tak ja bym chciała ogród ale taki ze rosnie borówka aagrest wysokopienny jakieś drzewa owocowe maliny bo też nie wyobrażam sobie pielic ogrodu.
A już na pewno nie zamierzam chorować zwierzaków chyba że kury mieć aby jajka były :D ja typowo miastowa więc myślałam raczej o spokoju ale bez zmieniania zwyczajów bo nie wyobrażam sobie tych prac na polu czy coś.
2019-11-13 18:13
Aiisa, taka opcja mieszkania w ciszy pod miastem to super opcja. Tylko tak blisko miasta to działki też są strasznie drogie. Ja albo wrócę do swojego rodzinnego miasta, albo na wioskę pod nim. Co prawda też rozważam opcję podmiejskiego życia, ale już nie pod Warszawą. Tylko ja na wioskę się nie nadaję, bo mąż mi grozi, że wtedy to nawet z 3 kury trzeba mieć. Plus obok naszej działki jest ogromny ogród, teściowa nim się zajmuje, ale ja nie wyobrażam sobie, abym miała to pielić.
2019-11-13 10:52
Rena ja mieszkam w mniejszym mieście ale dalej dużym ale jednak Wrocław to stolica województwa to tam najwięcej się dzieje ale są plusy i minusy mi się marzy też mieszkać gdzieś pod miastem ale blisko dużego miasta tak żeby była cisza i spokój a jednak mieć blisko do miasta i wszędzie może kiedyś się uda :)