Rodzice (140 Wątki)
Perfekcyjna pani domu?
Data utworzenia : 2020-06-20 09:30 | Ostatni komentarz 2024-04-17 17:47
Dziewczyny powiedzcie, bo czasami już odpadam z sił... jak u Was jest z godzeniem stałej opieki nad maluszkiem i ogranianiem domu? Gotowanie, pranie, sprzątanie to niekończąca się opowieść... Czy zawsze staracie się doprowadzić wszystko do porządku, czy może zdarza Wam się odpuścić i np. zająć się długą zabawą lub spacerem z dzieckiem. Ja przy synku obecnie jestem w stanie bardzo mało zrobić. Wkroczył w okres raczkowania i muszę go pilnować na każdym kroku,bo jest ciekawy dosłownie wszystkiego :) Sprzątanie pozostawiam na czas kiedy śpi. Najczęściej sama miałabym wtedy ochotę pospać razem z nim... Dajecie sobie czasem trochę luzu? Czy wolicie mieć w domu wszystko na tip-top?
2020-06-20 17:14
Pati to prawda bardzo dużo zależy od dziecka, u mnie w zasadzie można zawsze "jeść z podlogi" , po urodzeniu synka , zajmował cały mój czas , spał na rękach, nasz ciągle przy cycku , przez pierwsze 1.5msc to mój mąż sprzatal i gotował po pracy, bądź zajmował się małym i ja to robiłam. Później zainwestowalismy w chustę i robiłam wszysyko z nim, nawet z nim ćwiczę. Tetaz kiedy potrafi się na chwilę zająć zabawkami, to zawsze coś robię, trochę poprasuje, jakieś pranie zrobię, staram się odkurzac co 3 dni i myć podłogi, ale nie jestem sama, zawsze sie dzielimy obowiązkami. Jak idę na spacer, A ma z jest w domu to on sprząta. Gotujemy na zmianę. Ale wszystko da się pogodzić, wystarczy się dobrze zorganizować. Nie trzeba wszystkiego na raz robić, wystarczy po trochę codziennie
2020-06-20 17:05
W duzej mierze wszystko zalezy od tego jak dysponujesz czasem ;) Jezeli jestes mama pracujaca to wiadomo ciezko jest wszystko pogodzic i ogarnac cale mieszkanie jednego dnia ;) zaczelam bym od zrobienia sobie planu dnia ;) w poniedzialek idz na zakupy zdrob obiad na dwa dni itp natomiast na wtorek zostaw sobie pranie czy wieksze sprzatanie albo spacer z dzieckiem. Czesto jest tak ze jednego dnia nie jestesmy w stanie zrobic wszystko co robilismy przed pojawieniem sie dziecka ;) Jezeli masz mozliwosc to popros o pomoc meza niech ob posprzata albo idzie na zakupy nie trzeba mu dawac duzych obowiazkow ale zaczac od drobiazgow chociazby wyrzucic smieci czy pomyc naczynia na biezaco ;)
2020-06-20 14:33
Och wszystko zależy czy mamy wymagające dziecko , dzieci u nas wszystko zależy od dnia czasem mały się zabawi i mogę spokojnie zrobić obiad czy posprzątać . Oczywiście też się bawimy , a jak jest ładna pogoda to wychodzimy dwa razy na spacer przed obiadem i po drzemce . U mnie wygląda to tak że jak mam dzień to sprzatam nie mam jakiegoś parcia jak czasem podłogi nie umyję to świat się nie zawali ;) jak jestem zmęczona to leże też nam się coś należy . W domu mam schludnie zawsze w miarę posprzątane , a jak chce posprzątać na tip top to wysyłam chłopaków na dwór :) myślę że czasem można dać sobie na luz i odpocząć , zregenerować siły :)
2020-06-20 13:19
Aga K masz absolutną rację co do dobrych sprzętów w domu. Co prawda trzeba w nie zainwestować, ale potem zdecydowanie ułatwiają życie. Thermomix marzy mi się od dawna i myślę że jak już zamieszkamy w nowym domu to go zakupię. Jak narazie większość pieniędzy znika w tej naszej skarbonce :)
Dodam jeszcze, że kiedyś sprzątałam wszystko na maksa. Teraz to co w danym momencie konieczne i ogarniam kuchnię, naczynia, zabawki, ubranka na bieżąco, żeby nie było chaosu, którego nienawidzę.
2020-06-20 11:46
Ja też właśnie kocham porządek. Zanim urodził się synek miałam zawsze posprzątane, poukładane, wszystko uporządkowane. Czlowiek wtedy dobrze się czuje. Teraz również staram się dbać na bieżąco, bo najgorzej odkładać coś na potem. Dziecko musi mieć wokół w miarę czystą przestrzeń, zwłaszcza podłogi i dywany, po których obecnie raczkuje i czołga się. Nie ukrywam, że ja też o niebo lepiej czuję się i funkcjonuje w czystym domu. Czasami jednak nie jest to takie łatwe. Mąż wieczorem czasem cos pomaga, ale nie jest tego wiele. Nie mam do niego o to żalu, bo jeździ do pracy, po pracy zajmuje się wykańczaniem naszej budowy. a potem jeszcze robi zakupy więc nie mam na co narzekać
2020-06-20 11:23
U mnie to zależy od dnia, są dni kiedy widzę potrzebę ogarnięcia mieszkania i wtedy włączam sobie muzykę by sobie tenczas umilić. Mam córkę raczkującą i powoli podejmującą pierwsze kroki więc też cały czas jest u mojej nogi. Ale niestety wtedy kiedy śpi nie nadążam zrobić wszystko, a więc robię na tyle ile mogę razem z nią. Kiedy mam gorszy dzień, jestem zmęczona to staram się znależć czas na drzemkę kiedy ona śpi i odpuszczam. Musimy zadbać o siebie. Ja jeszcze karmię w nocy, wstaję kilka razy więc w ciągu dnia dbam o to aby mieć czas chociaż na chwilę drzemki.
2020-06-20 10:43
Która z nas nie lubi porządku i jak jest w domu wysprzątane ;)
Magdalena ja też mam w domu raczkująca córeczkę i podłogi muszą być czyste więc myje je najczęściej właśnie jak ona śpi praktycznie co 2 dni. Obiad też musi być bo z kolei 5 latek musi jeść ciepłe posiłki. Moim zdaniem to kwestia zorganizowania i przyzwyczajenia chociaż nie powiem jest też tak że kosz na pranie jest pełny czy trochę kurzu na półkach no niestety tak malutkie dziecko potrzebuje ciągłej uwagi. Tez nie odkładam sprzątania na konkretny dzień tylko staram się to robić systematycznie. Mam też pomoc od męża bo jak wraca z pracy zje obiad i przejmuje dzieci kiedy ja coś chce sprzątnąć. To prawda też że urządzenia mogą pomóc np. zmywarka to mega oszczędność czasu i obecnie nie wyobrażam sobie funkcjonować bez niej. Mam też czasem taki dzień, że muszę się chwilę położyć i odpocząć i korzystam z chwili że mała śpi ale to zazwyczaj w niedzielę kiedy mąż jest w domu i opiekuje się starszakiem bo tak w tyg on już nie śpi więc i ja nie mogę. Przyznaje jest czasem ciężko ale wszystko do ogarnięcia ;)
2020-06-20 10:33 | Post edytowany:2020-06-20 10:34
Ja niestety nie potrafię wrzucić na luz...mam zawsze posprzątane, do tego stopnia, że gdyby ktoś niespodziewanie przyjechal, to na pewno nie wstydziłabym się go oprowadzić po wszystkich pomieszczeniach w domu, a trochę ich jest... Kluczem do sukcesu jest na pewno systematyczność, u mnie nie ma konkretnego dnia sprzatania, ponieważ sprzatam codziennie. W jeden dzien pranie, drugi prasowanie, podlogi, kurze i tak w kółko. W nieporządku czuje sie źle, więc taki moj los, ze musze miec zrobione. Nie twierdzę, ze to dobre podejscie, wrecz przeciwnie... ale inaczej nie potrafię i nie chce. Duzym ułatwieniem jest masa dobrych sprzetow. Generator pary - prasuję nim 2 razy szybciej niz normalnym zelazkiem, zmywarka, robot sprztajacy (oczywiscie tylko jako odświeżenie podłóg, bo nie da się polegać wyłacznie na nim), termomix - oszczednosc czasu przy gotowaniu, odkurzacz wodny i mop z viledy