Gdy dowiedziałam się, że jestem w ciąży ogarnęło mnie wielkie szczęście i radość, ale już chwile później pojawił się równie ogromny strach i przerażenie, czy moje ciało da rade utrzymać tą ciążę, skoro miało taki problem z przyjęciem zarodka.
Strach towarzyszy pewnie każdej kobiecie w ciąży, w końcu w naszym ciele rozwija się całkiem nowe życie. Pierwsze tygodnie mojej ciąży były najgorsze, ale powoli mdłości i dolegliwości ustały, niestety obawa o dziecko nie znikła.
Gdy minęła mi połowa ciąży ogarnął mnie strach przedwczesnego porodu spowodowanego skracającą się szyjką i częstymi skurczami przepowiadającymi. Bardzo czekałam na tygodnie, które pozwolą mi poczuć się choć trochę bezpieczniej. I tak trafiłam na dane dotyczące szans przeżywalności wcześniaków w danym tygodniu ciąży.
Warto podkreślić, że istotnym elementem dającym wcześniakowi większe szanse jest jego waga. Im większa waga tym nasze maleństwa mają większą szanse na przeżycie w przypadku przedwczesnego porodu.
To, czy wcześniak przeżyje, zależy także od dojrzałości jego płuc. A pęcherzyki płucne zaczynają rozwijać się właśnie na początku 25 tygodnia ciąży. Często w sytuacjach krytycznych, gdy istnieje ryzyko porodu przedwczesnego podawane są odpowiednie sterydy, które przyśpieszą rozwój płuc u dziecka i zwiększa jego szanse przeżycia w przypadku porodu przedwczesnego.
Obecnie jestem w 28 tygodniu i wiem, że moje szczęście dzięki dzisiejszej medycynie ma duże szanse na przeżycie i czuje się z tym dużo spokojniej. Mam nadzieję doczekać terminu porodu bez żadnych "niespodzianek " ale z tymi danymi czuje się bezpieczniej :)
A czy waszym ciążą również towarzyszył strach i niepokój o przedwczesny poród?