Rozwój i wychowanie (167 Wątki)
Tolerancja dla różnych religii
Data utworzenia : 2024-03-27 13:05 | Ostatni komentarz 2024-04-28 16:57
Witam. Wątek założyłam , ponieważ skłonił mnie do tego tak naprawdę mój syn. Oboje z mężem jesteśmy wychowani w wierze chrześcijan. Jako dorośli zostaliśmy ateistami , jest to nasza decyzja. Dzieci były wychowywane w wierze chrześcijańskiej. Jednak najstarszy syn ma 9 lat i sporo dzieci w jego klasie to ateiści. Wśród naszych znajomych wiele osób odwróciło się od swojej wiary a dzieci też to widzą.
Syn jest dość poważny na swój wiek. Już pojawiały się tematy : przecież życie zaczęło się od ewolucji a to przeczy religii itd. Naszym dzieciom opowiadamy o wszystkich wyznaniach , w co kto wierzy itd. . Czy są tutaj rodzice , którzy wyznaja inną wiarę ? Tzn. kazde Z rodziców inną. Od jakiego wieku uczycie dzieci , że są różne wyznania religijne, że należy szanować każdego człowieka bez względu na wyznanie. Czasem spotykam się z tym , że dzieci w wieku wczesnoszkolnym dowiadują się , że są inne wyznania , brak wyznań.
Nie Chcę tutaj afery dotyczącej obrony swojej wiary , ponieważ dla niektórych może to być temat drażliwy.
2024-04-28 16:57
Lea&Leo znam temat wierzących babć ;) dla mnie najważniejsze jest żeby być dobrym człowiekiem a dla niektórych to żeby chodzić do kościoła. Moje dzieci znają różne kultury , wiary , wiedzą że nie można krzywdzić innego człowieka, ponieważ wierzy/wyznaje coś innego niż my.
Ogólnie to zauważyłam , że z wiekiem jestem bardziej tolerancyjna niż kiedyś.
Kiedyś niektóre rzeczy mnie szokowały , to też dlatego że rodzice mi wielu rzeczy nie tłumaczyli. Tematy tabu , które sama musiałam zrozumieć. Dlatego ja więcej rozmawiam z dziećmi , nawet na tematy , które mogą być dla nich , powiedzmy dziwne. I tłumaczę , że każdy dobry człowiek zasluguje na szacunek
2024-04-28 05:39
Gosialek tak jest. Odkąd pamiętam tolerancja u mnie była na poziomie "oczywiście, że tak" dla wszystkiego. Wcześniej było to bardziej w obronie swoich poglądów. Teraz nie narzucam , nie nagabuję do moich poglądów. Mój mąż jeszcze ma w sobie takie parcie na to, by swoje racje wpoić komuś. Ja to już dla świętego spokoju bardziej ambiwalentnie się do tego odnoszę. To uważam za piękną dojrzałość i samoświadomość, że nic nie muszę, a chcę.
2024-04-27 23:15 | Post edytowany:2024-04-27 23:15
Tolerancja do religii jest ważna ogólnie tolerancja do poglądów, ludzi jest ważna. Chyba się starzeje ponieważ mogę powiedzieć jak miss "pokój na świecie "
2024-04-17 16:32
Też jestem ateistką. Z narzeczonym zdecydowaliśmy, że nie będziemy chrzcić dziecka. Źle bym się czuła kłamiąc przed ołtarzem, że wierzę w Jezusa Chrystusa i wychowam dziecko w wierze katolickiej. Jednak na pewno dziecko będzie miało styczność z tą wiarą, bo babcia jest zagorzałą katoliczką i już teraz odmawia różańce na spacerach z małym. Będę jednak uczyć, że są też inne religię, że są ludzie niewierzący i to wszystko jest ok, bo ważne jest to jakimi jesteśmy ludźmi dla siebie nawzajem a nie w co wierzymy.
2024-04-17 10:27
Annka nie wiem czy mamy durne społeczeństwo nie powiedziała bym bardziej to chyba jest spowodowane tym że ludzie w wieku 50-60+ byli wychowywani w znacznej większości w wierze katolickiej i to gadanie bierze się właśnie z tego. Chyba nie usłyszysz od 25 latka że dziecko nie ma jezuska w sercu.
2024-04-15 21:47
Ja jestem ateistką, mąż wierzący niepraktykujący. Właśnie jesteśmy przed chrztem syna. zgodziłam się na chrzest, bo to ważne dla niego, dla jego jak i mojej rodziny. Syn raczej do komunii nie pójdzie, na religię też raczej nie będzie chodził. Symbolicznie chodzimy wszyscy razem do kościoła na Boże Ciało i z koszyczkiem wielkanocnym, ale to tyle. Mam zamiar dzieci uczyć, że są różne wyznania i że trzeba wszystkie szanować. Syn jest jeszcze za mały na rozumienie czym jest wiara, ale jak podrośnie to na pewno będzie pytał i będziemy mu szczerze odpowiadać :)
2024-04-15 15:40
Masz rację popieram twoje słowa
2024-04-14 19:01
Ja zawsze od samego początku uczę swoje dziewczyny, że najważniejsze jest to jaki jest człowiek... Że ludzi oceniamy po ich zachowaniu a nie po wyznaniu Religi czy ubiorze. Zawsze to im tłumacze...