Ciąża i poród (442 Wątki)
Dziś miałam spotkanie z moją indywidualną położną do porodu i powiedziała mi kilka ciekawych rzeczy, o których na szkole rodzenia nic nie było mówione. Dziś zaczęłam 37 tc i ona mi zaproponowała branie oleju z wiesiołka (oeparol), picie herbaty z suszu liści z malin (2 łyżki na pól litra wody - 2 filiżanki dziennie) oraz jeść 6 daktyli dziennie. Ma to podobno zmiękczyć macice i ułatwić poród. Czy któraś z Was też to wszystko stosowała? Dodatkowo wyszedł mi dziś dodatni GBS i jestem trochę podłamana, ale lekarz twierdzi, że jedna trzecia ciężarnych to ma, ale muszę brać antybiotyki - cała ciążę jakoś trzymałam się, a tu na koniec tak wyszło :(
2019-09-23 22:23
Mnie lekarz nie zdążył nawet zlecić badania GBS. Miałam mieć planowaną cesarkę okolo 37tc, a urodziłam w 33. Nie było już ani czasu, ani potrzeby wykonywania badania. Na wypisie mam informację: GBS - nieznany.
2019-09-23 22:20
Koleżanka miała dodatni gbs po porodzie i musiała leżeć w szpitalu a tak żeby nie to szybciej by ją puścili do domu z córeczką
Konto usunięte
2019-09-23 21:47
GBS jeśli jest dodatni nie stanowi tak wielkiego zagrożenia, po prostu podawany jest antybiotyk przed porodem dlatego warto pojawić się w szpitalu prędzej zanim się rozkręci cała akcja porodowa.
2019-07-29 20:06
Nie słyszałam o takim czymś i nie brałam.
2019-07-29 19:56
Ja o czymś takim nie słyszałam, zeby jeść daktyle i wiesiołka, brałam wiesiołka ale przed ciążą żeby szybciej w nią zajść, później trzeba go odstawić.
2019-07-29 18:30
Dokładnie po prostu jak się zacznie trzeba powiedzieć że ma się dodatni gbs w szpitalu I najlepiej mieć wyniki przy sobie to bardzo ważne.
2019-07-29 17:11
Ja miałam gbs grupy B. W obu ciałach wynik był dodatni i dostałam antybiotyk na porodowce. Wcześniej do szpitala się nie kladlam tylko jak dostałam skurczy to pojechałam na porodowke.
Konto usunięte
