Wkładka niemowlęca do fotelika

U mnie czasami to samo córka robi 

hahaha ;) no na czasie;) ja nawet nie kompletuje zbytnio skarpetek bo sie rozciągają z jednej strony wiec je odkładam do koszyczka na skarpetki ale mała jak je sciąga to czasem na szybko mozna sobie szukać gdzie jest;) albo jedna skarpeta mokra bo wkłada stope do buzi;) to juz wtedy zakładam druga jaka jest na wierzchu ;) 

Teraz są modne skarpety nie do pary to czemu nie:D

Anisss u nas podobnie było jakiś czas temu jak jeszcze było zimno i te skarpetki do wózka trzeba było brać. Co przyszłam z młodym do domu z drzemki w wózku to skarpety lądowały na podlodze. Jeszcze jedna tu druga tu i ostatecznie też później chodził w dwóch różnych bo tylko czas marnowalam na szukanie zagubionych :D

Madzia co do skarpetek ja ostatnio ubieralam nie dopary;) trudno jedna w paski biało pomaranczowe druga niebiesko czarne grunt ze dwie na nogach;) ot taka u nas moda;) gorzej bedzie z butami;)

Madzia ja też muszę zwracać uwagę podczas spacerów i w sklepie bo już niejednokrotnie ktoś nam skarpetkę podawał. 

Madzia to fajnie że miała opisane wzrostowo to pewnie ułatwienie bo czasami to już człowiek się potrafi zakręcić co i kiedy robić. Dziecko nie powie że mu źle, ewentualnie będzie płakać ale to przecież nie o to chodzi. Ja z tymi fotelikami to tak kierowałam się pod minus jak robią właśnie inni (moje siostry czy koleżanki)

Ja w ogóle mam taki fotelik że najpierwej wyciągało się taki bloczek spod tyłka i z boków, później właśnie tą wkładkę. Miałam wszystko w instrukcji opisane i nie wiekowo tylko wzrostowo, więc wiedziałam od razu że jak maluch zaczyna nosić większe ubrania to czas wyciągać poszczególne elementy. I właśnie trzeba też zwracać uwagę czy maluszek się w ogóle tam mieści czy nie ma za ciasno. 

My teraz skarpetki na spacerach cały czas gubimy. Muszę zwracać uwagę co robi bo za chwilę mi kasy na nowe braknie.