Czy moje dziecko ma ZUM czyli zapalenie układu moczowego?

Tak jak już wcześniej pisałyście- zum u dzieci może mieć zupełnie inne objawy niż u dorosłych. Niemowlę nie będzie w stanie nam powiedzieć, że piecze go podczas sikania. Zamiast tego może być marudne, mieć gorączkę, biegunkę, brak apetytu. 

Mocz pobieramy do specjalnych woreczków, jednak jest to metoda, w której łatwo o zanieczyszczenie, dlatego tak pobrany mocz nie nadaje się do wykonania posiewu, a jedynie do badania ogólnego. 

W pierwszym roku życia zum częściej występuje u chłopców, ze względu na to, że częściej występują u nich wady anatomiczne, natomiast później większa tendencja jest u dziewczynek przez to, że mają krótszą cewkę moczową i mniejszą odległość między cewką a odbytem. 

Naturalnymi, domowymi metodami, którymi można zapobiec infekcji to przede wszystkim odpowiednia higiena, nie noszenie zbyt obcisłej bielizny lub wykonanej z syntetycznych materiałów. Profilaktyka zaparć, spożywanie dużej ilości płynów, zakwaszanie moczu np. przez spożywanie żurawiny. 

Lea robiliśmy badanie moczu , posiew i jest ok

W czwartek mamy wizytę u nefrologa także zobaczę czy wprowadzi jakieś leki. Córką i tak już nie wróci do przedszkola. A od września idzie do szkoły. Także całe szczęście mamy to za sobą 

Och czyli to w przedszkolu dochodzi do zaniedbania. Może rozmowa z przedszkolankami albo z dyrektorką by pomogła? Skoro u innych dzieci też często występuje ZUM to chyba warto, żeby wprowadzili zmiany.

A tak poza tym to mam nadzieję, że aktualnie z córeczką już lepiej i pokonała ZUM ❤️

Tak u nas jest sytuacja kontrolowana od kilku lat. 
A u młodszych dzieci sytuacja wygląda inaczej. 
Zwłaszcza same pobranie moczu : należy do sromu lub penisa przykleić specjalny woreczek i wtedy pobiera się mocz. No i nie można stosować niektórych metod , które można realizować przy starszaku. 
Same antybiotyki  to prawda , dziecko powinno leżeć w szpitalu. Tak było u nas gdy córka miała trzy lata. Szereg badań w szpitalu  itp. 

Okej. Jakoś założyłam że mowa o młodszym dziecku. To współczuję.

Ila proszę uwierzyć , że przez tyle lat - 3 lata naprawdę sporo wiem o ZUM. Niestety , ale często miałyśmy z tym do czynienia. Córka jest opieką nefrologa. Powód dlaczego ma ZUM doskonale znam. Po prostu przeważnie łapię go w przedszkolu. Wiem bo inne dziewczynki też go mają , ale im łatwo to wyleczyć. Wiem jak zapobiegać ZUM - czego unikać a co korzystnie wpływa na walkę z nim. Podstawy typu :

picie wody 

napar z kory dębu 

jedzenie żurawiny 

wycieranie odbytu w odpowiednim kierunku

mycie odbytu po każdym wypróżnianiu 

częsta zmiana majtek 

jedzenie kiszonek , które dobrze walczą że wszelkimi bakteriami

odpowiednia zbilansowana dieta 

nie siadanie na zimnym 

mycie po zabawie w piaskownicy , a najlepiej siadanie na jakimś bezpiecznym podłożu np. kocu

odpoczynek 

 Niestety u mojej córki to troszkę cięższy temat. Powód znam , jest to szerszy temat. 

MojeM leczycie się w domu? Ja 2 razy z córką w szpitalu byłam. Lekarz od razu dawał skierowanie. Bo podobno najlepiej działa ten lek dożylny i dzieci do 1 roku powinny nawet być leczone na ZUM w szpitalu.

Jeżeli ZUM powraca to może być poważniejszy powód. Córka miała 2 razy ZUM. Obecnie podaje jej dafurag . Niestety u nas wyszło że ten mocz się wraca i może ZUM ciągle nawracać a dzieki lekom jest okej. Konieczne dokładniejsze badania. Ja miałam skierowanie do szpitala i tam przez kilka dni zrobili badania. A jak zapobiegać. Dziecko musi dużo pic wody. Myć w odpowiednim kierunku woda. Najlepiej zrezygnować z chusteczek. Nie chodzić na basen. Krótkie kąpiele w misce wanience tylko użytkowanej przez dziecko. Częste zmiany pieluszki. Dbanie o odporność dziecka.