Sikanie na przewijak 4,5 miesięcznego dziecka

U mnie syn sikal na przewijak jak byl polozony swiezo wyprane przescieradlo. Tak bylo za kazdym razem. Ale gdy przescieradla nie bylo to nigdy mi sie na przewijak nie zesikal. Wiec po czasie prxestalam klasc przescieradlo na przewijak bo by bylo znowu do prania. Ale za to musialam kombinowac z ubieraniem go na przewijaku bo nie lubil dotykac skora zimnego przewijaka. 

Normalne. Po prostu się zdarza. Córeczka często osikiwala body :). A syn jest bardzo zdziwiony jak nasiusia sobie na twarz 

U nas też nie pamiętam kiedy się zdarzyło żeby nasilała nie w pampers..

U mnie też już dawno się nic takiego nie zdarzyło. Na początku to notorycznie siku, albo kupka. 

Przez pierwsze 3 tygodnie nie było zmiany pampersa bez posikania się, albo kupki. Nawet w ręczniku kilka razy się skończyło. Serio. Też mialam tego dość, bo nie dość, że mały okropnie ulewał to jeszcze się obsikiwal i przy okazji jeszcze i mnie nie raz. 

Ogolnie potem już się unormowalo, a teraz nie zdarza się to w ogóle. 

Rena to rzeczywiście miałaś wesoło nie widziałaś co lepsze ulanie czy siku. I jak ogarnąć 

Pati, starałam się pilnować, ale jak tak się słodko uśmiechał to traciłam czujność. Ewentualnie był gorszy przypadek, a mianowicie ulewam mi i się zajmowałam tym, a on wtedy mi dokładał roboty. Nie wiedziałam juz za co łapać. Teraz już ma ponad 4 miesiące i dawno mi nie nasiusiał podczas przebierania. 

Na przewijak moja też było że trochę sikała. Ale w miarę szybko to minęło