Rodzice (186 Wątki)
Weekend bez dziecka
Data utworzenia : 2025-03-14 00:11 | Ostatni komentarz 2025-03-27 14:35

Kiedy pierwszy raz pojechałyście na weekend bez dziecka? Ile dziecko wtedy miało? Długo to było po odstawieniu kp?
Jak partner sobie poradził?
2025-03-27 14:35
Ja jeszcze nie miałam takiego weekendu, i nie wiem nie wyobrażam sobie
2025-03-26 14:40
Ja jeszcze nie miałam takiego weekednu, ale szykuje mi się wyjazd na panieński, więc.. będzie ta pierwsza rozłąka - krótka, ale jednak. Nie wyobrażam sobie :))
2025-03-19 09:55
Ja w sumie jeszcze nigdzie nie wyjechałam bez dziecka,
jedynie na wesele, została w domu z ciocią, ale spała w nocy więc nie odczuła naszej nieobecności.
2025-03-15 20:52
Pierwszy weekend bez dziecka był jak miało 3 latka. Byliśmy wtedy z mężem na weselu. Zostało z ukochaną babcią więc było zadowolone.
2025-03-15 03:18
Pierwszy weekend bez dziecka to jak pojechaliśmy z mężem na wesele które było bardzo daleko nas i córeczka została z babcią. Miała wtedy roczek i mimo że była kp przełamała się i wypiła mm
2025-03-14 16:31
Pierwszy weekend bez dziecka spędziłam gdy syn miał 3 lata ;) wcześniej nie było takiej potrzeby. A dopiero jak poszłam do porodu to musiał zostać z moim mężem. Poradzili sobie idealnie a ja miałam mnóstwo obaw. Chłopaki fajnie spędzili czas , takie dni tata - syn
2025-03-14 13:05 | Post edytowany:2025-03-14 13:06
My już nie kp , ale taki chrzest bojowy miałam przez week bez córki, początkiem lutego bylam w szpitalu ,wyszłam z domu z rana w sb na dni otwarte porodówki , tam na izbę z dzieckiem bylo okej , ale mnie na sor skierowali i juz zostawili do poniedziałku, , przyjechałam taxi popołudniu w poniedzilak że szpitala , także martwiłam się okropnie, ale na kamerce widziałam co robią. Dobrze Że był week więc teaciowa obiad w nd miała dla nich i córkę nakarmiła też, partner nic nie ugotuje ,oprócz parówek , kielbasy i jajek :)
Ja to chyba najciężej przeszłam bo była rozłąka z córką, z mijającymi godzinami było ciut lepiej jak widzilam że dobrze sobie radzą - córka miała skończone 16 mcy :)
2025-03-14 12:54
Ja pierwszy raz pojechałam na dwudniowe szkolenie z pracy. Córeczka miała ok 2 lat, jeszcze okazjonalnie karmiłam. Poradzili sobie świetnie i uważam, że my kobiety za dużo myślimy i analizujemy, jak sobie poradzą, co zjedzą, czy nie będzie problemu ze spaniem? Nawet jeśli nie zachowają rutyny, na obiad wjadą frytki, a na kolację sucha bułka to będzie dobrze, jakoś poradzą sobie :)