Stanęliśmy przed trudnym zadaniem czyli pogodzeniem preferencji maluszka i czterolatka. Czy jest możliwe dobranie książeczki tak aby oboje byli nią zainteresowani? Czy żaden z nich wtedy nie straci na treści? Czy dzieci nie będą się nudziły?
Zwykle czytamy wspólnie jednak zauważyłem, starszy zaczyna się nudzić kiedy książeczka jest dla niego zbyt „łatwa” lub bardzo dobrze znana. Z drugiej strony, kiedy sięgamy po pozycję przeznaczoną dla starszaków, maluch szybko traci zainteresowanie, zaczyna się nudzić i utrudniać słuchanie bratu. Jak sobie z tym poradziliśmy?
Wybierz temat uniwersalny, który zainteresuje oboje dzieci. U nas znakomicie sprawdzają się zwierzęta. Nie tylko domowe, ale też dzikie. Kiedy czytamy wspólnie wybieramy właśnie książeczki ze zwierzętami. Kiedy czytamy dzieciom oddzielnie wtedy każde z dzieci wybiera swoją ulubioną książkę: syn zwykle te o autkach i koparkach, a córka Świnkę Peppę. Co do wyboru: zwykle pozwalamy wybrać dziecku bajkę, ale im młodsze dziecko tym wybór jest bardziej ograniczony. Co to oznacza? Pokazuję córce dwie książki i pytam: „którą chciałabyś teraz przeczytać?” Kiedy dziecko ma wiele możliwości, trudniej jest mu podjąć decyzję.
Wybierz książkę, która ma barwne ilustracje. Zwykle poznajemy książkę, a zwłaszcza dzieci nie tylko słuchem. Pochłaniamy książkę też wzrokiem dlatego ilustracje i ich kolory mają spore znaczenie. To właśnie oprawa graficzna decyduje o tym, czy dziecko polubi jakąś książkę czy nie. Kiedyś wybieraliśmy książki z pięknymi, dokładnymi, profesjonalnymi ilustracjami jednak po „czasie” zauważyłem, że dzieciom podobają się też proste rysunki dlatego nie ma potrzeby wyszukiwać książki idealnej – gusty są różne i każdemu podoba się coś innego. Kiedy Ty czytasz tekst, maluch może oglądać w skupieniu rysunki, pokazywać części ciała bohaterów.
Dzieci uwielbiają ruchome elementy. Większość dzieci kocha ruch dlatego książki z okienkami, „dziurami”, elementami 3D robią tak duże wrażenie. Świetnie jest móc, słuchać, oglądać, dotykać, otwierać, przesuwać. U nas znakomicie sprawdzają się książki z okienkami, dzieciaki szukają kotka, który się gdzieś ukrył dlatego u nas hitem są książeczki z ruchomymi elementami.
Nie zmuszaj dziecka do słuchania opowiadania. Jeśli dzieci nie mają ochoty na słuchanie historyjki, wystarczy, że będziesz im opowiadać o książeczce. Pokazywać ilustracje, tłumaczyć co robi na przykład policjant, jak działa koparka albo gdzie kot ma ogon. Był u nas czas, że dzieciaki chciały słuchać tylko moich i żony opowieści. Pokazywały, pytały, były ciekawe tego jak wszystko działa. Obecnie znowu dzieci chętnie słuchają „gotowych” bajek dlatego z doświadczenia polecam podążanie za potrzebami dziecka. Jeśli maluch będzie czuł się zrelaksowany w czasie oglądania czy czytania książeczek, z pewnością będzie chciał do nich wracać.
Oczywiście, że nie. Warto próbować czytać przynajmniej jedną książkę wspólnie, ale jeśli dzieci nie potrafią się pogodzić ani zaakceptować, to nie czytajmy na siłę. Możemy też usiąść na środku pokoju i zacząć czytać. U nas zwykle bywa tak, że dzieci po chwili dołączą. Zachęcajmy, proponujmy, ale nie zmuszajmy. Czytanie to forma przyjemności, wspólnego spędzania czasu -nigdy kary lub obowiązkowego zadania.
Życzymy Wam przyjemnych chwil spędzonych w rodzinnym gronie z ulubioną książką w dłoni.