Samo tworzenie baniek to już jest zabawa sama w sobie. Chyba każde dziecko ja zna i kocha. Nie wymaga wielu przygotowań, nie jest trudna do wykonania, a mimo to daje wiele radości i frajdy nie tylko tym małym. Nie każdy wie, że to świetne ćwiczenie logopedyczne. Równomierne wydmuchiwanie powietrza z płuc i tworzenie charakterystycznego "dziubka” pomagają w prawidłowym rozwoju aparatu mowy, a nawet więcej – potrafi wyrównać wiele już istniejących problemów logopedycznych.
Zabawa polega na tym, że musimy za jednym zamachem wydmuchać jak najwięcej baniek. Kto zrobi ich najwięcej zdobywa punkt w danej kolejce.
Zadaniem tutaj jest stworzenie jak największej bańki. Kto ją stworzy, wygrywa.
Robimy bańki, a dzieci mogą je rozbijać. Ich zadaniem jest rozwalenie jak największej ich liczby. Super okazja do wyładowania złych emocji, ale i do dużej ilości ruchu.
Do płynu z którego robimy bańki, dodajemy barwnik, np. farbę plakatową. Następnie robimy bańki, tak aby leciały w kierunku białej kartki. Bańki osadzają się i pękają, tworząc ślady na papierze. Najlepiej wykorzystać kilka kolorów, aby obraz był jak najciekawszy.
Do tej zabawy będzie ci potrzebny zestaw do baniek. Za jego pomocą przygotujesz duże bańki, które pomieszczą w środku dzieciaki! Jak się przygotować? Ułóż dołączoną podstawkę na płaskim podłożu i napełnij ją płynem do dużych baniek mydlanych. Następnie umieść obręcz w płynie, ustaw malucha w środku obręczy i… zacznij zabawę.
Ta zabawa to świetne ćwiczenie na naukę kontroli nad oddechem. Wygrywa ta osoba, która będzie robiła bańkę najdłużej.
Dzieci robią bańki, a następnie za pomocą oddechu próbują ją przedmuchać na linię mety (wyznaczoną wcześniej, np. sznurkiem). Wygrywa ta osoba, która przekroczy linię mety jako pierwsza, lub której bańka nie pęknie, jeżeli bańki pozostałych uczestników pękną.
Nauka liczenia połączona z zabawą. Robimy bańki, a następnie wykrzykujemy liczbę. Dziecka zadaniem jest rozbicie takiej liczby baniek, jaka została wykrzyczana.
Tutaj zadanie polega, aby wybraną częścią ciała rozbić bańkę. Robimy deszcz baniek, następnie wybieramy część ciała wykrzykując ją, a dziecka zadaniem jest tą częścią rozbicie bańki.
Do zabawy potrzebna jest butelka z odciętym dnem. Na butelkę naciągamy skarpetkę, a do miseczki wlewamy płyn do baniek. Zadaniem dzieci jest namoczenie skarpety w płynie, a następnie wystarczy dmuchać przez otwór, z drugiej strony pojawi się długi sznur baniek przypominający węża.
To moje propozycje. Na pewno takich zabaw są miliony. Każdy musi spróbować i znaleźć swoje ulubione. Bańki to nieodłączny element zabaw w plenerze, a więc bawmy się i kreujmy nowe pomysły.