Niektóre bakterie mogą być bardzo groźne dla maluszka. Niekiedy powodują powikłania, takie jak zapalenie opon mózgowych, stawów, cewki moczowej a nawet paraliż. Mogą prowadzić do sepsy. Sprawdź, jak chronić dziecko przed zakażeniami.
Mój synek, jak większość dzieci, uwielbia smakować świat. Często wkłada do buzi napotkane przedmioty, próbuje samodzielnie wykonanych babek z piaskownicy. Potrafi sięgnąć po nieumyty owoc leżący w kuchni, gdy na sekundę stracę go z pola widzenia. Nie zdawałam sobie sprawy z zagrożenia, jakie mogą powodować bakterie przenoszone na brudnych rękach czy bytujące na produktach spożywczych, aż do momentu, gdy mój synek trafił do szpitala z ostrą biegunką i wymiotami. Okazało się, że jest to wirus, ale przed badaniami dowiedziałam się od lekarza, że za ostre zakażenia układu trawiennego odpowiadają często u dzieci nie tylko wirusy, ale też groźne bakterie:
To bakteria wchodząca w skład flory bakteryjnej jelita grubego ssaków i ptaków. Ma za zadanie pomagać w rozkładzie pokarmu oraz produkcji witamin. Gdy przedostanie się do innych miejsc organizmu, bakterie mogą się tam namnażać. Wówczas powodują zapalenie układu moczowego, a także zapalenie opon mózgowych i płuc u noworodków. Niektóre szczepy odpowiadają za ciężkie zakażenia pokarmowe występujące po spożyciu zanieczyszczonych produktów (gdy produkty zostaną skażone kałem zwierząt).
Bakteria powszechnie występująca w odchodach ludzi i zwierząt. Prowadzi do infekcji żołądkowo-jelitowych charakteryzujących się wysoką gorączką, biegunką, mdłościami, bólami brzucha. Niezdiagnozowana może być mylona z chorobą Leśniewskiego-Crohna – wrzodziejącym zapaleniem jelit. Przy silnym osłabieniu układu odpornościowego infekcja Campylobacter może prowadzić do sepsy.
Bakteria, której nosicielami są zwierzęta np. świnie, krowy, kozy, konie, gęsi. Zarażenie najczęściej następuje po spożyciu surowego lub niedogotowanego mięsa (szczególnie wieprzowiny) chorych zwierząt, niepasteryzowanego mleka i nabiału lub zjedzeniu niemytych owoców czy lub warzyw zabrudzonych zwierzęcymi odchodami. Bakteria powoduje zapalenie jelit lub węzłów chłonnych. Infekcja objawia się głównie biegunką, gorączką i bólami brzucha. Jeśli dostanie się do układu krwionośnego, może powodować sepsę.
Groźna bakteria odzwierzęca występująca w żywności (mięso, niepasteryzowany nabiał, surowe, niemyte owoce, warzywa). Powoduje zakażenie organizmu, zwane listeriozą, która może wywoływać wymioty, biegunkę, zapalenie opon mózgowych, zapalenie płuc. Listerioza jest szczególnie groźna u kobiet w ciąży. Powoduje infekcje macicy u przyszłych mam i w efekcie może prowadzić do poronienia, obumarcia płodu lub zakażenia noworodka podczas porodu.
Bakteria, której nosicielami są zwierzęta, w szczególności kury spożywające zanieczyszczoną paszę i następnie wydalające pałeczki bakterii z kałem. Od nich pochodzą skażone jaja, które jedzone na surowo lub półsurowo powodują salmonellozę. Infekcja ta prowadzi do zatruć pokarmowych i objawia się bólami brzucha, wymiotami, biegunką, gorączką, dreszczami, bólami mięśni i głowy. Salmonella może również być przyczyną duru brzusznego, zapalenia stawów, sepsy. Jest groźna u małych dzieci i osób starszych z niewydolnym układem odpornościowym.
Mycie rąk to podstawa higieny. Nie wystarczy opłukanie ich wodą. Rączki dziecka trzeba porządnie namydlić z wierzchu i od spodu. Obowiązkowo należy myć ręce po każdym pobycie poza domem a także przed jedzeniem. Jeśli Twój maluch samodzielnie korzysta z umywalki, gdy już pochwali się, że umył rączki, sprawdź, czy pachną mydłem.
Jeśli dajesz dziecku przekąskę na świeżym powietrzu, pamiętaj, by wytrzeć mu ręce chusteczkami antybakteryjnymi lub żelem dezynfekującym dla najmłodszych. Jeśli nie masz ich przy sobie, bułkę lub kanapkę podawaj przy pomocy folii, w której była zapakowana.
W piaskownicach na ogrodzonych placach zabaw, do których psy i koty nie mają wstępu, jest mniejsze ryzyko zarażenia campylobacterem. Piasek powinien być w nich często wymieniany. Jeśli masz wątpliwość, czy rzeczywiście tak jest, skontaktuj się z administratorem placu zabaw (np. urzędem gminy, administracją osiedla). Po pobycie w piaskownicy przetrzyj malcowi ręce chusteczką nawilżaną. Pilnuj także, by maluch nie wkładał brudnych rąk do buzi. Niestety nie da się tego uniknąć, ale warto o tym dziecku przypominać!
Surowe warzywa i owoce to niezastąpione źródło witamin i składników potrzebnych do rozwoju. Pamiętaj jednak, że należy je porządnie umyć i osuszyć. Pomidory warto przed podaniem dziecku sparzyć i obrać ze skórki. Nie podawaj dziecku owoców zerwanych prosto z krzaka lub „na spróbowanie” ze straganu.
Bakterie, które są w surowym lub niedogotowanym mięsie, mogą zostać przeniesione na jedzenie dziecka – wystarczy, że użyjesz tego samego noża lub deski użytych wcześniej podczas krojenia mięsa. Dlatego nie wycieraj noża, ani deski tą samą ścierką, którą wycierasz naczynia dla dziecka. Po krojeniu sparz nóż w gorącej wodzie. Do krojenia surowego mięsa używaj osobnej deski (najlepiej szklanej, odpornej na zarysowania) niż do krojenia warzyw, serów, wędlin. Gdy rozbijasz mięso tłuczkiem, rób to przez foliową torebkę, dzięki temu blat kuchenny i okoliczne przedmioty będą czyste. Przed podaniem dziecku mięsa sprawdź, czy na pewno jest dogotowane.
Zadbaj również o porządek w lodówce. Jaja i mięso przechowuj w lodówce w oddzielnym miejscu.
W produktach niepasteryzowanych mogą się znajdować pałeczki e.coli lub listeria. Jeśli chcesz dziecku podać świeże mleko, koniecznie je przegotuj. A produktów mlecznych z tzw. „własnej wiejskiej produkcji” radzę nie podawać maluchowi.
Zadbanie o czyste zabawki jest szczególnie ważne, gdy maluch wynosi je z domu. Czy pamiętasz o tym, by regularnie myć łopatkę, grabki i foremki, które malec z upodobaniem wkłada do buzi? A miś, który przemierza wszystkie place zabaw, lądując co chwila na ziemi, trafia potem do łóżeczka malucha czy do pralki?
Najzdrowsze soki to te wyciskane lub tłoczone, ale… samodzielnie w domu (lub poddane pasteryzacji). Masz wtedy pewność, że sok został wyciśnięty ze starannie umytych owoców i warzyw, które nie były długo przechowywane w warunkach chłodniczych. Zaś w kupnych sokach jednodniowych lub przygotowywanych w barach i niepoddanych procesowi pasteryzacji nie masz takiej gwarancji - mogą się w nich znaleźć pałeczki Yersinii. Dlatego do picia kupuj maluchowi tylko soki pasteryzowane.
Aby ochronić dziecko przed salmonellą, musisz przestrzegać kilku zaleceń dotyczących jajek. Przechowuj jaja w lodówce z dala od innych produktów, gdyż zarówno jaja jak i ich papierowe opakowanie mogą być skażone mikrobiologicznie. Nie używaj jaj po przekroczeniu przez nie daty ważności. Przed przygotowaniem potrawy umyj jaja ciepłą wodą (ja myję je mydłem). Jeśli planujesz przygotowanie jaj na surowo lub półsurowo (np. tiramisu, majonez, mało ścięta jajecznica), koniecznie wyparz je w gorącej wodzie (zalej je wrzątkiem na 15 sekund). Ja jednak wstrzymałabym się od podawania potraw z surowych lub półsurowych sparzonych jaj małym dzieciom. UWAGA: Jeśli nie umyjesz jaj z lodówki wcześniej w ciepłej wodzie, a jedynie zalejesz wrzątkiem, mogą popękać.