Moja walka z bezsennością w ciąży - refleksje przyszłej Mamy

Współczuję a wiem coś o tym bo również ciążę miałam zagrożone moze nie musiałam aż tak drastycznie zeby spac z nogami wyzej bo miałam założony pessar ale i tak mimo wszystko ta świadomość ze nie jest dobrze caly czas z tyłu głowy że trzeba się pilnować 

Ja w pierwszej ciąży miałam problem z bezsennością 

Hahahahha No tak ciąża nie zawsze jest taka piekna jak mówią 😅

Oj u mnie też było ciężko ze snem ale już w końcówce ciąży. Miałam też zagrożona ciążę wcześniejszym porodem że wzgledu na brak szyjki. Musiałam spać wyłącznie na plecach z nogami i biodrami wyżej. Więc dochodził ból kręgosłupa, brak możliwości zmiany pozycji. 

Ja też z taką bezsennością się zmagałam w ciążach ale nie na samym początku to wręcz była nadmierna senność a później już gdy ten brzuszek był większy to tak budziłam się w środku nocy nie mogłam sobie miejsca znaleźć to siku to picie to zgaga to gorąco bo np lato pokręciłam się tak z 2 czy 3 godziny po lozku i padlam

Bardzo  miło wspominam  ciążę. To bardzo  ekscytujący  czas.  Czas zmian. Jedynie co zgagi nie będę  miło wspominać 

Ciąża to dla mnie przepiękny czas. Bezsenność dopiero doświadczylam w końcówce ciąży , tak więc nie tak długo z nią walczyłam . Techniki relaksacyjne dużo pomagaly

Ogólnie dla mnie ciąża nie była pięknym i cudownym czasem. Brzuch mi przeszkadzał, wszystko bolało, spać nie można było masakra jak dla mnie