Laktator-ręczny czy elektryczny.?

Mój jak ma coś kupić to szuka w dobrej cenie z najlepszymi opiniami... Więc nie chce kupić najdroższego ale byle co też nie kupiłby... 

Rena zgadzam się że zakup ok można zostawić to mężowi. Ale wybór to jednak ja wolałam sobie wybrać 

Ja właśnie uważam, że zakup należy zostawić mężowi. Tylko zakup, a nie wybór. należy sobie upatrzeć model i w razie potrzeby kazać mężowi go kupić, tylko taki i żaden inny. 

A co to tego, że facecci kupują najtańszy i najgorszy to się nie zgodzę. Miałam okazję obserwować świerzych tatusiów, zagubionych, co żona ze szpitala wysłała po laktatot i miał być najlepszy, a dla faceta zazwyczaj najlepszy to taki z największą ilością funkcji, więc zazwyczaj najdroższy.

Ja sobie chwale i polecam elektryczny laktator. 

Tylko nie zostawiajcie zakupu (jeśli któraś z was jest w ciąży) mężowi. Położna mi tak śmiejąc się powtarzała bo mężowie kupują zawsze najtańszy i najgorszy. Ja jak byłam w ciąży pooglądałam sobie co i jak i miałam wybrany, ale dopiero jak urodziłam i okazało sie ze się przyda to kupiłam 

Też się nie spotkałam w ręcznym z regulacją siły ssania. Jednak dużo tez nimi się nie interesowałam, bo po doświadzceniu siostry wiedziałam, że tylko elektryk. A laktatot to było to o czym mój mąż mówił, że każdy mu kazął kupić do wyprawki, więc tez wiedziałam, ze skoro nawet faceci o tym gadają to istotne jest i musi być dobry.

Ja kupiłam ręczny laktator przed porodem , ale użyłam go dosłownie kilka razy. Nie odciągałam pokarmu bo pojawił mi się zastój pokarmu a potem nawał pokarmu, z którym ciężko było sobie poradzić. Właśnie pobudzenie laktatorem sprzyjało coraz większej laktacji.

Pierwszy raz się spotykam że ręczny laktator ma ustawianą siłę ssania. Myślałam że zależy to od tego jak energicznie naciskamy ręką