Ciąża i poród (440 Wątki)
7137 Odsłony
433 Komentarze
Hej dziewczyny !
Do porodu zostały 3 tygodnie. Ogarnął mnie duuży stres związany z całym porodem oraz pierwszymi chwilami z moją córeczką. Niestety przez okres pandemii nie udało mi się wybrać do żadnej szkoły rodzenia, a druga sprawa jest taka, że nigdzie w pobliżu mojego miejsca zamieszkania taka szkoła nie istnieje. Wiem, że są organizowane zajęcia online, jednak nie byłam do końca przekonana czy to będzie wystarczające. Udało mi się znaleźć kilka poradników i filmików, ale nadal mam pełno niepewności związanych z porodem.
Dziewczyny czy uważacie, że rodzenie bez uczęszczania do szkoły rodzenia jest trudniejsze ? Czy może również kilka z was nie uczęszczało do szkoły rodzenia i poradziliście sobie w trakcie porodu i pierwszych chwilach z maleństwem ?
2023-02-02 09:41
Każda z nas ma i będzie miała inaczej tego nie przewidzimy
2023-02-01 18:29
Ojej... trzeba pozytywnie myśleć a wszystko się uda chociaż wiem że strach i stres z pewnością Ci towarzyszy, trzymam kciuki aby wszystko było dobrze
2023-02-01 14:25
Tez trzymam kciuki żeby było wszystko dobrze
2023-02-01 13:37
Mama2123 ojejku ale masz przeżycie a ile tygodni masz dokładnie. Trzymamy kciuki żebyś wyszła do domu i wytrzymała chociaz do tych 37 tygodni
2023-01-31 23:03
Obecnie termin porodu jest mi odległy i niech tak zostanie. Trafiłam dziewczyny do szpitala i dostałam pełną dawkę leków, dziecko dodatkowo sterydy na płucka, mam nadzieję że wszystko się jednak unormuje i będę mogła wrócić do domu choć na te kilka tygodni.. a nie będę musiała jednak leżeć..
2023-01-31 20:48
Ja także przy drugim porodzie ma się już swoje doświadczenia i wiedzę
2023-01-31 16:52
Ja kiedy byłam przed 2 porodem u położnej I jej słuchałam to chciałam jak najszybciej pożegnać się i wyjść.. podobnie jak do mnie przychodziła.. mając już jedne dziecko to wydawało mi się, że przekazuje mi wiedzę i rady książkowe;) wolałam posłuchać innych mam lub pooglądać filmiki na YouTube.;)
2023-01-31 15:44
Ja myślałam że żadna szkoła rodzenia mi nie pomoże tylko ja sama muszę dać jakoś radę... mąż absolutnie nie chciał ze mną iść na takie zajęcia. Byłam na spotkaniach z położną która mówiła wiele ciekawych rzeczy i można było się dowiedzieć jak trudne bywają porody, w okresie ciąży dużo też czytałam, lubiłam jeszcze rozmawiać z babcią i mamą jak to kiedyś było...
