Tęsknota za domem

tak, starszak wszędzie z nami :) a inne dzieci nie zawsze są, bo jednak nie wszyscy znajomi je juz mają, a i w rodzinie wiadomo - u niektórych dzieci juz dorosłe. 

W sumie racja że jak są inne dzieci to niekoniecznie od razu po obchodzie pędzi do drzwi wyjściowych, jakoś dłużej się zabawi. 

Co do skupienia na nim uwagi, to wręcz przeciwnie, bo mam wrażenie że jednak będąc w gościach ma jej więcej, bo raz że my go pilnujemy, dwa że otoczenie też reaguje, bo to bardzo pocieszne dziecko jest, często w centrum uwagi. Chyba że jemu własnie spokoju brakuje i woli sobie w domowym zaciszu broić niż pod czujnym okiem wiekszej ilości osob xD Sama juz nie wiem 

Jest jeszcze mały może nie do końca czuję bezpiecznie gdzieś w gościach. Nie ma już tyle uwagi skierowanej w jego stronę i woli wracać tam gdzie ta uwaga jest skupiona na nim w większym stopniu. Ewe pewnie to etap przejściowy i z czasem przejdzie choć rozumiem,że to nie łatwa sytuacja dla Was jak maluch zaraz by najchętniej wracał do domu

W sumie to też jest myśl być może tęskni za bratem Chociaż podejrzewam że brata wszędzie też zabieracie tym bardziej jak jedziecie na dłużej Bardziej bym się skłaniała ku  tym wszystkim zabawkom Wiem że nie jesteś w stanie zabrać na każdy wyjazd wszystkiego ze sobą ale może jednak skoczyłbym właśnie od takich małych kroków jak będziecie gdzieś wychodzić Zaproponuj mu aby zabrał ze sobą dosłownie jedną rzecz którą najbardziej chcę miec na wyjeździe może akurat to w jakimś stopniu pomoże dziecko Poczuje się lepiej bo będzie miało namiastke tego co w domu przy sobie 

Starszy syn też zawsze z Wami chodzi? Może tęskni za bratem?

U kogoś może mu za dużo zabraniacie np. że ma czegoś nie brać, nie dotykać lub wyznaczacie mu przestrzeń do zabawy a w domu ma porostu większą przestrzeń.

Syn chce wyjść od kogoś jak są inne dzieci? Jak jest jedynym dzieckiem? Są również inni goście czy jesteście sami? 

syn nie ma problemu ze spaniem w obcym miejscu, jak już zaśnie to śpi bez problemu tj w domu, chodzi o sam fakt przebywania dłużej w innym miejscu i niechęć by tam zostać, a nacisk na to by wyjść/wracać do domu

u nas nie ma takiego problemu, tam gdzie my nocujemy to i ona śpi 

Natalia119 - wychodzimy bardzo często, zwykle co weekend jesteśmy gdzieś w gościach, lub ktoś jest u nas, w tygodniu też spotykamy się ze znajomymi itd. Nie mam dziadków do opieki, więc wszędzie zabieram młodego ze sobą np. gdy zawoże starszego na trening, czy do dentysty, to maluch jedzie z nami i oswaja się z wieloma miejscami i ludźmi. Ogólnie jest bardzo kontaktowy i otwarty, towarzyski. Nie boi się ludzi, wszędzie czuje się jak u siebie. Nawet gdy w jakimś miejscy jest pierwszy raz, to nie m oporów żebby "wszystko pozwiedzać". 

Pina - być może masz racje że tu chodzi o jakąś rzecz/zabawkę ... tudzież o samą przestrzeń, której u nas jest bardzo duzo, a choćby u dziadków zdecydowanie mniej. Z tym że on ma zabawek mnóstwo i bawi się wszystkim najczęściej na raz, a wiadomo że nie mogę mu zabrać wszystkiego, ani nawet połowy niestety ... nie ma ulubionej zabawki, nad czym też ubolewam, bo bylo by zdecydowanie łatwiej 

Z tym łóżeczkiem bardzo fajny pomysł ogólnie wiek dziecka wskazuje na to że już dużo rozumie ale jeszcze nie na tyle dużo aby zrozumieć wszystko no Jedyne wyjście to tłumaczyć zdecydowanie tłumaczyć wcześniej zanim gdziekolwiek wyjdziecie pojedziecie Podejrzewam że pewnie tak robicie ale jednak jest to małe dziecko i najwyraźniej wymaga tego aby czasem wytłumaczyć mu 10 razy Wiadomo że z wiekiem będzie rozumiał już coraz więcej w musicie patrzeć na jakieś znaki które on daje ale tak jak piszesz Nie możesz też całe wakacje siedzieć w domu tylko przez to że reaguje jakiś cel w tym ma być może czegoś się obawia może po prostu w domu Ma jakąś ulubioną rzecz zabawkę nie wiem pluszaka pieluszkę coś czego nie zabieracie ze sobą na wyjazd i po prostu z tym czuję się bezpieczniej może warto przy obserwować i taką rzecz zabrać ze sobą