Karmienie piersią (275 Wątki)
Dziewczyny, moja córa jest dość pulchna jak na swoje 5 miesięcy. Waży już 7,5 kg. Co prawda wyznacznikiem nie jest tylko waga, ale też długość dziecka i jego budowa, jednak wydaje mi się, że córa waży sporo jak na swój wiek. W związku z tym temat pulchniejszego dziecka jest mi niedawno coraz bliższy i sama się zastanawiałam jak to jest i czy mamy jakikolwiek wpływ na taką sytuację. W zasadzie nie mamy. Możemy karmić, czekać i obserwować. Usłyszałam już nawet o możliwości rozcieńczania mleka matki wodą, podobno tak kiedyś robiono. Ciężko mi znaleźć przyczynę takich praktyk, być może przyczyną było chęć ograniczenia kaloryczności pokarmu, a może \"dorobienia\" jego ilości gdy mama borykała się z niewystarczającą ilością pokarmu w piersiach. Obecnie takich praktyk nie stosujemy. Niedawno usłyszałam od położnej, że do drugiego roku życia dziecka nie ma mowy o nadwadze, dziecko karmione piersią je ile zapragnie, również kiedy. Takiego dziecka nie przekarmimy, jednak powinnyśmy zwrócić uwagę na częstotliwość karmień tak aby dziecko miało rutynę, czas na strawienie mleczka. Pamiętajmy również, że już od samego początku kształtują się nawyki żywieniowe naszego malucha (a to one mają decyzyjny wpływ na przyszłość dziecka i jego podatność do nadwagi czy otyłości). Dlatego tak istotne jest przyzwyczajenie dziecka do picia wody. Często też mówi się, że dziecko \"wybiega\" - to prawda. Obserwuję też na mojej córce, że smukleje. Jest to związane z wzmacnianiem się mięśni brzucha. Im więcej dziecko ćwiczy, czyli podnosi nóżki to aktywizuje mięśnie brzucha. Powinnyśmy jak najczęściej zachęcać dziecko do takiej aktywności. Pytanie brzmi jak zachęcić do tego kilkumiesięczniaka? Ja nakrywam córce nóżki pieluszką lub kocykiem - córa tego nie lubi więc się \"odkopuje\" ćwicząc w ten sposób mięśnie brzucha. Dobrze też się u nas sprawdzają skarpetki z grzechotkami na stópki. Takie ćwiczenia są ważne, ponieważ poprzez zachęcanie malucha do aktywności, wzmacniają się wszystkie mięśnie oraz rozwija się mnóstwo umiejętności w tym samym czasie. Mamusie, jak jest u Was? Borykacie się z podobnym problemem? Wydaje mi się, że ten problem jest dość popularny bo moje koleżanki również się z nim borykały. Teraz mają już starsze dzieci i jedno z nich nie \"wybiegało się\", ale tu przyczyna być może jest inna: maluch pochłania słodycze.
2025-01-21 12:25
MammaNK to faktycznie teściowa „zaszalała”. Dziwi mnie i denerwuje , że dziadkowie robią dzieciom krzywdę i tłumaczą to : bo ona/ona tak bardzo chciał/chciała i jak tu odmówić wnusiowi ?
a że robią źle to nawet nie myślą
2025-01-10 07:41
Polozna mi mówiła ze jesli dziecko sporo przybiera a jest karmione tylko piersią to nie ma tragedii, za to jak po modyfikowanym to lekarze mogą się czepiać.
2025-01-06 22:55
Anka wyobrażam sobie co czujesz , weszłam kiedyś do kuchni a moja teściowa dawała synowi cukier na łyżeczce prosto z cukiernicy jak zapytałam co ona wyrabia to stwierdziła „ no on chciał tak bardzo spróbować „ . Ja już dawno się nauczyłam że trzeba być stanowczym i nie dać się durnym tekstom tesciow . Jesteś matką i to Ty wiesz co jest najważniejsze i najlepsze dla dziecka
2025-01-05 23:23
Ja to dziś miałam naprawdę swoje nerwy na wodzy, teściowa chciała sprawdzić czy moja malutka swoimi dopiero co wyrzniętymi dwoma ząbkami ugryzie czekoladkę. Ugryzła i miała na ustach... Aaaaaa mnie fala zalała.. Powiedzialam, że teraz to wszystko ugryzie i żeby jej nie dawała na przyszłość żadnych czekolad , że jest za MAŁA. To odpowiedziala , taaak tak, teraz nie można. Kuuuurde. 7,5 miesiąca a już mała miała okazję posmakować wyrobu czekoladopodobnego.
Szczerze? Nie wiem jak reagować na takie absurdalne pomysly teściowej .. najchętniej kąśliwie rzuciła jej parę słów i wyszła . Jednak konstruktywna wypowiedź tym razem całe szczęście wygrala
2025-01-05 15:07
Tak jak piszesz to slodkie to jest katastrofa ale najgorsze jest to że czasem myślimy że kupujemy coś z przeznaczeniem dla maluszka że będzie zdrowe itd a się okazuje że jest wręcz przeciwnie bo cukier pogania cukier
2025-01-04 21:57
U nas niestety teściowa daje słodkie. Pierwszy efekt zetnięcia się z słodyczami był taki ze dziecko jak widziało kindery w sklepie zdjemowało z półki i krzyczało w domu, ze chce. Teraz czasami chce słodkie ale może 2x w miesiącu zje kawałek czekolady.
2024-12-31 19:12
Tak jest jak maluch spróbuje słodkiego to później będzie cięZko zmienić na inny smak
2024-12-29 17:18
Fajnie też przyzwyczajać dziecko np. do naturalnego serka, naturalnych jogurtów. Bo jak już dziecko zacznie jeść takie słodzone, to zwykły naturalny jogurt czy serek może nie smakować. Niestety to co proponujemy dziecku to jedno a często w żłobku czy u dziadków dziecko i tak dostanie taki mniej zdrowy posiłek.
