Karmienie piersią (259 Wątki)
Dieta karmiącej - jak to z nią naprawdę jest i jakich produktów unikać?
Data utworzenia : 2017-10-12 14:55 | Ostatni komentarz 2021-05-01 09:17
Dziewczyny, wiem że jest już podobny wątek na forum (sama się na nim wypowiadałam, gdy czekałam jeszcze na malucha i nie miałam żadanych wątpliwości w temacie), ale chciałabym go poruszyć z nieco innej perspektywy. Otóż mój synek ma małe problemy z brzuszkiem - ciężko mu zrobić kupkę i oddawać gazy. W związku z tym zaczęłam się zastanawiać czy to przypadkiem nie od produktów, które spożywam. I wiem, naprawdę wiem, że dieta mamy karmiącej, to nie ma być dieta eliminacyjna itp. i też uwielbiam Hafiję oraz wszystko, co ona pisze na ten temat. Ale jednak problemy z brzuszkiem u synka raz się pojawiają, a raz nie. Położna mówi: jeść wszystko i obserwować, ale nie jeść: i tu pada taka długa lista czego nie jeść, że nie mam pomysłu czym w takim razie jest to \"wszystko\", co mogłabym jeść. No suchym chlebem chyba i gotowaną kurą - czyli jak za czasów mojej babci... Chciałabym Was zapytać czy obserwowałyście że Wasze dzieci reagowały źle na jakieś produkty, a jeśli tak, to na jakie? Może latwiej będzie innym mamom dzięki temu zdiagnozować co ewentualnie maluchowi \"szkodzi\". P.S. Jeśli źle myślę, to wyprowadźcie mnie z błędu, przywołajcie do porządku i zdrowo ochrzańcie. Na swoją obronę mam tylko tyle, że widzę jak mój synek się męczy i chciałabym mu jakoś pomóc.
2020-02-26 19:53
A ja siedzę zazwyczaj z nimi w domu wiec ostatnio raczej nie używam ale drażni mnie jak ktoś przyjdzie taki pachnący a później moja mała tak pachnie bardzo
2020-02-26 16:53
Ja przy zuzi uzywalam tylko antyperspirantu. Teraz przy jasiu uzywam normalnie tez perfum.
2020-02-26 16:02
Ja odkąd urodziłam przestałam Używać perfum. A takto nie było dnia żebym nie pryskała się. Chyba że z mężem sami wychodzimy to zdarzy mi się psiknac. Ale człowiek odrazu zmienia takie nawyki bo patrzy na dobro dziecka.
2020-02-26 14:19
Ja perfum to nie używam teraz, chyba, że jakieś spotkanie ważne. A mąż to nosi brodę i ona nie jest ostra, ale dziecko jest bardzo delikatne jednak.
2020-02-26 01:11
Dokładnie nieraz nawet od potarcia czegoś wychodzą takie krosteczki. Ja wyzywam męża żeby się częściej golił bo drapie małego. I moja rodzina wie że mają się jakoś super nie perfumować żeby nie drażnić małego
2020-02-25 18:53
Ja ostatnio zjadłam jabłko i malutka cała wysypana
2020-02-25 15:09
Rena moja córka też ma nieraz czerwone krosteczki na buziaku i wtedy własnie jak mąż drapie ja brodą z tym że za chwilke schodzą
2020-02-25 15:05
Ty najlepiej wiesz co robic. Trzymaj sie intuicji.