Karmienie piersią (259 Wątki)
Dieta karmiącej mamy
Data utworzenia : 2019-10-22 12:21 | Ostatni komentarz 2021-07-17 14:02
Wiele mam zaczynających swoją przygodę z karmieniem piersią, popełnia podstawowy błąd. Ogranicza albo całkowicie eliminuje większość produktów z jadłospisu, obawiając się, że mogą zaszkodzić dziecku. Takie postępowanie najczęściej wynika z błędnych lub sprzecznych informacji.
2020-03-15 12:33
Ja przy pierwszym synku,na początku panika, jadłam mało co drobiowe mięso, rosół, dżem, takie lekkostrawne potem synek miał kolki to zamiast z czasem powiększać sobie dietę to chyba zmniejszam bo wmawiałam sobie że może ją coś zjadłam i tak cały czas ale synka karmiłam przez brak pokarmu albo poprostu przez brak doświadczenia radzenia sobie z brakiem pokarmu , i dalej synek miał kolki itd...takze przy drugim synku zaczęłam od początku jeść stopniowo prawie wszystko, prucz kapusty, grochu...itp. i synkowi nic nie było i żadnych kolek, także nie wiem od czego to zależy, być może na pewno od dziecka i jego organizmu, ale myślę że trzeba powoli dostarczać jak najwięcej witaminy itd .więc jeść dużo a z umiarem i po troszkę i obserwować dzieciatko.
2020-03-15 12:14
Każdy organizm jest inni i inne są metabolizmy. Mi wspomnieli o diecie lekkostrawnej tylko
2020-03-15 09:51
Magicznypazur moja położna nic takiego nie mówiła a też jestem po cc :/ ogólnie zalecała żeby na początku jeść lekkostrawnie
2020-03-14 08:54
to ja Aga K to prawda, niektóre położne do tej pory mają staroświeckie poglądy. Chociaż ja dostałam zalecenia, by trzymać dietę przez to, że mój drugi poród to cc. Położna tłumaczyła mi, że po cięciu nie powinno się pić zimnego, trzymać lekkostrawną dietę, bo bardzo może zwolnić metabolizm i jest to lepsze dla organizmu po prostu.
2020-03-13 22:53
Mam wrażenie, że akurat na ten temat można by pisać i pisać, mówić i mówić, a niektóre kobiety i tak utrzymują, że dzięki boli brzuszek, bo.zjadly coś ciężkiego. Położna, jak zobaczyła na szafce koło mojego łóżka pomarańczowy sok, to złapała się za głowę... A jak urodzę, to od męża już zażyczylam sobie maka:-)
2020-03-12 19:59
Aisa właśnie słyszałam że ten składnik który właśnie w dyma przenika do mleka i już sama niewiem ale uznałam że malutka ważniejsza niż moje smaki
2020-03-11 09:53
Zazwyczaj jest tak że nie robimy codziennie na obiad czegoś smazonego ale jeżeli o mnie chodzi to jak jemy to już należy jesc jeżeli dziecku nic nie jest.
Aisa niby każdy to wie a większość kobiet jednak unika grochówki albo czegoś innego ciężkostrawnego myślę że to zasługa jeszcze naszych babć :D
2020-03-10 20:39
Magicznypazur wspomniała że mogę conajmiej co 3 dzień a tamte dni lżejsze gotowane na parze lub pieczone. Nic więcej nie mówiła na ten temat