Karmienie piersią: marzenia a rzeczywistość - rozmowa z położną i edukatorką ds. laktacji Katarzyną Orawiec Rymszewicz

To ja teraz używam lanoliny, już na szczęście nie codziennie ale jeszcze smaruje, bo masakra. A mam wrażenie że trochę łagodzi ból. Mam jeszcze maltan, ale wg mnie bez efektu. 

Dla mnie przed pierwszym porodem też nikt nie powiedział o poranionych brodawkach. Po 48h wyszłam do domu i w domu skręcałam się z bólu..  wszystko było nowe i mąż pojechał do apteki żeby coś kupić..  pomógł linomag który miałam spakowany za drugim razem do szpitala bo wiedziałam,  że może przydać się i tak było.

Paulina ja tez miałam problem z poranionymi sutkami, szkoda ze niky wcześniej mi nie powiedział o tym, a chodziłam do szkoły rodzenia. Tak samo jak miałam syna ciagle przy piersi w szpitalu, pamietam jak przyszła położna o 3 w nocy i mi powiedziała żebym sobie poszła po mm i dokarmila , bo inaczej się wykończę. 

Niestety dzieci szybko przyzwyczajaaja się do dobrego i ciężko je odzwyczaić.. 

MamaRóży dokładnie ;) 

Jsk5nie brak laktacji to nawał i zawsse coś 

To trudna nauka zarówno dla mamy jak i dla dziecka. Zanim to będzie fajnie wypracowane trzeba wylać trochę łez i uzbroić się w cierpliwość :)

tak, niby to karmienie piersią takie naturalne, a tak często kobiety napotykają problemy..