Problemy kp w miejscu publicznym

Ja karmię już 13 miesięcy i od samego początku wszędzie - czy to w parku, w pokoju matki karmiącej w galerii handlowej czy w odwiedzinach u kogoś. Jak syn był młodszy to przed wyjściem zawsze starałam się go nakarmić, ale bywało tak, że po prostu nie chciał w tym momencie i musiałam karmić go poza domem. Nigdy nie miałam z tym problemu, przecież dziecko też musi zjeść :) Karmiłam w każdej pozycji do 5 miesiąca, bo później syn chciał pić tylko w pozycji leżącej właśnie na łóżku... Poza domem było to nieco utrudnione, ale nie niewykonalne :D Często kładłam go na kocyku na ławce w parku, a ja kucałam i w ten sposób jadł ;) Tak samo w pokoju matki z dzieckiem - zawsze jest jakaś ławka czy chociażby przewijak, na którym można położyć dziecko. W gościach zero problemu, każdy udostępniał mi pokój, abym mogła swobodnie nakarmić, chociaż karmiłam też normalnie przy wszystkich i nikt nie miał nic przeciwko, po prostu zakrywałam się lekko pieluchą. Jak syn nauczył się siedzieć to poza domem karmimy się na siedząco, ale jest już na tyle aktywny i ma tak rozszerzoną dietę, że mleko jest tylko sporadycznie w dzień. Mleko ma głównie do snu i w nocy ;)

Córkę karmiłam tylko 3 miesiące (+2 miesiące kpi), ale nie lubiłam karmić publicznie - jedynie w domowym zaciszu. W ciąży i po porodzie miałam problemy z czuciem w dłoniach, więc nie czułam się pewnie trzymając córkę na rękach do karmienia - najbezpieczniej było na leżąco. 

Przy pierwszym dziecku krępowałam się karmić w miejscach publicznych. A przy drugim miałam totalny luz. Karmiłam wszędzie. Wiadomo co zakryć to zakrywałam ale nie był to dla mnie problem. 

Jeslii chodzi o spacery to starałam się przed nakarmic dziecko a i trasy wybierałam takie, by nie zgłodniał 

Ja robiła i robie tak samo ;)

Annn nie wiem jak z mlekiem mamy;) ale ja jak wychodzilam ze starsza corka na dluzsze spacery czy tez wyjscia w sumie do tej pory tak robie;) mam termoc  ciepla woda + mieszanke odsypana w specjalnym pojemniku mozna takie dostac eoznych firm pojemniczek z  Podzialkami;) i nak potrzebuje to odmierzam wode + mleko ;) tak w sumie najswiezsze jest Robione;) 

Odciągnięte mleko oki na wyjścia ale to też ma swój termin ważności. A co gdy potrzebujemy wyjść na dłużej. No i teraz te temperatury. Termoforki na pokarm albo ja średnio trafiłam albo nie trzymają przy takich temperaturach a będzie jeszcze chłodniej. 

Raczej staram się odciągać niż karmić w miejscach publicznych albo karmić przed wyjściem dla własnej wygody 

Karmiłam piersią pół roku i nigdy nie musiałam robić tego w miejscu publicznym. Nie licząc oczywiście domu teściów czy moich rodziców :) Nie mieliśmy większych wyjść gdzie musiałabym karmić syna w restauracji, galerii handlowej itp. Zawsze organizowałam to tak by karmić przed i po powrocie. Ewentualnie zabierałam ze sobą odciągnięte mleko w butelce.