Krowie mleko / kakao

Mazia mysle ze teraz tez pewnie swianiaka by tez kupil taka porcje ale jak sie do tegi zabrac ;)

Kasia w takim razie przybijam po części 5 z twoim mężem. Choć ja po tych rarytasach to zawsze idę po słodkie heheh

Oj to mój mąż w każdej restauracji prubuje zorku kwasnicy itp 

ogorki kiszone czy kapusta zaskarżana to jego klimat 😂 

za to słodkiego wgl nie je 

jakis chrupki na noc do filmu tylko 

Właśnie mięso jest najlepsze jak się kupi u gospodarza zupełnie inny smak. Jak mój dziadek żył to właśnie świnie , kury hodował jak id nich sie dostała kiełbasy, wędliny jeju jakie to było pyszne. W moim rodzinnym domu też raz na rok się było świnię i ktoś nam z tego robił wędliny, kiełbasy itp. Potem cała zamrażarka tego, ale nie dość , że dobre bo swojskie to tez taniej wychodziło 

Doniwe masz rację. Te sklepowe szynki to za chwilę się robią obślizgłe. Ja już się nauczyłam kupować mało szynki bo potem wyrzucam. Uwielbiam jak tata nam szynkę uwędzi, pychotka. Ale podziwiam Cię że sama sobie robisz kiełbasy, ja takich zdolności nie mam.

Mazia to z Twojego synka niezły odkurzacz :) 

Nati to masz trochę przegichane z mężem który mało co je. U mnie na szczęście oboje jesteśmy prawie wszystko żerni. 

Donive podziwiam ja to nawet nie wiedzialabym jak sie zabrac zeby zrobic kielbase ;) a co dopiero ubic swianiaka;) chyba u mnie taki prosiak by mial dozywocie ;)

Mój to wszystko zje , z córką były problemy. Jak mi coś spadnie w kuchni jak gotuje to jest walka ktp pierwszy to znajdzie. Wczoraj mąż nie zauważył,a cieciorka mu spadla. Wchodzę do kuchni,a mały coś je . Dobrze,że nie połknął bo jednak ona mala idealna do zadławienia,ale na szczęście mielił ją na drobne kawałki 

Kasia to dobrze że je wszystko ja mam nadzieję że mój też będzie wszystko żerny po mnie bo mąż to wybredny żurku nie barszczu czerwonego i białego  nie białej kiełbasy nie itp heh