Dieta (168 Wątki)
Ostatnio w Internecie natknęłam się na temat ozonowania żywności. Podobno ten proces ma nieocenione korzyści:
- usuwa z żywności pestycydy, fosforany, azotany, azotyny, antybiotyki, hormony, zanieczyszczenia mikrobiologiczne, konserwanty, zanieczyszczenia metaliczne,
- niszczy bakterie, wirusy, pleśnie, zarodniki grzybów,
- odświeża i oczyszcza produkty spożywcze, poprawia smak i przedłuża ich przydatność do spożycia.
Czy slyszalalyscie o tej metodzie? Biorąc pod uwagę jakość kupowanego jedzenia, może warto dla zdrowia własnego i najbliższych wypróbować ten sposób? Czy któraś z Was ma jakieś doświadczenie w tym temacie?
2024-07-13 09:04
Czego to człowiek nie wymyśli,aby kasa się zgadzała...
Ozowanie mieszkań rozumiem,ale żywność... lekka przesada.
Owocki można myć w sodzie czy occie, sama tak robię że od tego roku przez wzgląd na córkę ,truskawki płakałam w occie, dużo brudu zostało w misce.
2024-07-01 14:29
Tak ja używam wody z sodą i opłukane owoce jak włożycie do takiej wody z sodą na pół godziny to zobaczycie jakie to wszystko jest jeszcze brudne
2024-06-28 13:15
Też nigdy nie spotkałam się z tym żeby ozonować żywność. Słyszałam za to, że aby pozbyć się pestycydów z warzyw i owoców można im zrobić kąpiel w wodzie z sodą.
2024-06-25 23:29
O ozonowaniu żywności nie słyszałam.
Kiedyś slyszałam o ozonowaniu mieszkania. Słyszałam , że w tym czasie nie można być w domu , ponieważ jest to wtedy niebezpieczne (zabijane są bakterie , dlatego powinno się opuścić mieszkanie). Więc ciekawa jestem czy ozonowanie żywności może być bezpieczne.
2020-07-28 19:20
Dokładnie tak jak piszesz :D samemu się zmieniało i czytało. Ale nie zawsze można było czytać, bo np te moje to były jakieś z napisami po rosyjsku niektóre :D
2020-07-28 17:09
Te pierwsze bajki na projektorze trzeba było samemu zmieniać przeźrocza i czytać tekst. To były czasy...
2020-07-28 12:45
To była piękna sprawa :D dużo bym dala żeby odnaleźć gdzieś ten projektor i bajki które oglądalam. Taki powrót do przeszłości :D
2020-07-27 20:18
Klaudiamama to ja z przyjaciolka takie oglądałam, zawsze siadałyśmy wieczorem i wyswietlalysmy ;)
