Zdrowie (647 Wątki)
Gdy dziecko boi się igły, czyli 6 sposobów, aby szczepienie i pobieranie krwi nie były traumą
Data utworzenia : 2024-03-20 20:33 | Ostatni komentarz 2024-04-08 09:14
Dzieci zazwyczaj nie lubią pobierania krwi czy szczepienia. Z reguły częściej doświadczają tego drugiego jednak i jedno i drugie łączy jedno - igła. Dla rodzica jest to także nieprzyjemna sytuacja. Nie tylko żal mu dziecka, ale także przejmuje się reakcja otoczenia na krzyki dzieci - jak wiadomo niepotrzebnie. Oto kilka sposobów, które mogą zmniejszyć lęk u dziecka i sprawić, że kontakt z igłą nie będzie traumatycznym wspomnieniem.
2024-03-21 18:12
Z moim 3 tygodniowym maluchem byłam w szpitalu w związku z zapaleniem płuc. Konieczna była antybiotykoterapia więc też założenie wenflonu. Jena pielęgniarka wbiła się za pierwszym razem. Po 2 dniach niestety wenflon przeciekał i kolejne wbicie - inna pielęgniarka próbowała kilkanaście razy przez jakieś 30 minut, myślałam, ze tam zejdę na zawał..
2024-03-21 08:12
Świetny artykuł
2024-03-21 06:44
My ostatnio byliśmy z córeczką na 1 pobieraniu krwi. Mój mąż prawie nie zemdlał jak zobaczył jak pielęgniarka wierci w żyłę łokciowej, puka w rękę aż była sina. Masakra. Koniec końców pobrała z palca ci wiadomo trwało wieki i próbka była zanieczyszczona no w nią pani dmuchała non stop. Na szczęście kolejne nie prędko i na pewno w innej placówce.
2024-03-21 06:17
Wow ekstra temat , pobranie krwi wlansie przed nami .
powodzenia dZiewczyny trzymam kciuki
2024-03-20 22:21
ewa1989m z całego serca trzymam kciuki za zdrówko synka. Dzielny z niego rycerz
2024-03-20 21:42
Dokładnie tych 6sposobow używam od kad zaczęłam chodzić z dziećmi po lekarzach. Zawsze wszystko tłumaczyłam nigdy nie okłamywałam , mówiłam dlaczego tak musi mieć, i oczywiście nagroda również musiała być. Mój drugi synek mając dwa latka zachorowal na guz mózgu nowotwór złośliwy;( i wiem ile przeżył i mimo mamy 3lata czysto nadal ma często badania, co 3mc rezonans w uśpieniu bo ma dop 5,5latek i co miesiąc jakaś wizyta u okulisty, nefrologa, kardiologa, laryngologa, dentysty, alergologa, endokrynologa wszystkie wizyty po skutkach leczenia nowotworu i u nas końca nie niestety nie ma z lekarzami i szpitalami .
2024-03-20 21:33
Moje dziecko wyczuwa emocje innych i zawsze jest nieufne. Sposoby warto przetestować. Dziękuję
2024-03-20 20:50
Niestety moja córeczka miała pobieraną krew wiele razy. Pierwszy raz był nieplanowany a córka miała wtedy 2 lata. Nie miałyśmy możliwości aby się do tego przygotować. Niestety , ale lekarze chcieli ją zabrać a mnie miałoby przy niej nie być. Nie zgodziłam się i zażądałam abym była przy pobraniu krwi. Pielęgniarka zgodziła się i poszłam razem z córeczką. Wzięłam ją na ręce i powiedziałam , że będzie pobrana krew. W tym wieku ciężko zrozumieć dziecku co to znaczy. Prawda jest taka , że płacz , strach i stres u dziecka był ogromny. Ja wiedziałam , że nie mogę wiele zrobić. Po prostu byłam i przytulałam. Starałam się być spokojna i nie pokazywałam córce mojego strachu. Po wszystkim córka przytulała się przez parę godzin. A ja byłam bezradna. Gdy wróciłyśmy do domu poczekałam aż minie trochę czasu. I zaczęliśmy z całą rodzinom bawić się w szpital , w doktora. Córka nie chciała uczestniczyć w zabawie, ale pomógł mi mój syn. Ja , mąż i syn pokazywaliśmy , że lekarz bada , sprawdza temperaturę, zakłada bandaż. Dopiero po kilku tygodniach (oczywiście zabawa nie była codziennością a kilka razy w tygodniu) przeszliśmy do tego , że doktor robi zastrzyk. Córka już chętnie nas obserwowała i pomagała w badaniu. Po jakimś czasie przeszliśmy w zabawie do pobierania krwi. Byłam w szoku , ponieważ córka sama podeszła i „pobrała krew” swojemu tacie. Początkowo nie pozwoliła aby jej pobrać krew , ale po kilku próbach sama tego chciała. Nie naciskaliśmy na nią, chcieliśmy aby to była zabawa , na wesoło. Kupiłam również książeczki , w których postacie chodziły do szpitala i miały robione między innymi zastrzyki. Dużo rozmawiałam z córką , tłumaczyłam dlaczego pobiera się krew. Kolejne pobranie krwi było planowane. Na spokojnie wytłumaczyłam córce co się wydarzy. Obiecałam , że będę przy niej. Przed pobraniem , już dzień prędzej podawałam córce duże ilości płynów. Jest to bardzo ważne , ponieważ krew jest rzadsza i łatwiej spływa. Dzięki temu krew jest pobrana szybciej i sprawniej.