Katar dziecko 3 lata

Ja ostatnio wzięłam córkę na kolana i dałam jej telefon do ręki z bajkami a między nas rurka i inhalacja ;) trzeba kombinować 

U nas też na początku był dramat, wyrywały się i plakaty, się każdego roku było lepiej i teraz też zdobią inhalacje z ochotą bo ogląda bajki przy tym

Ja robię synkowi na spaniu Chociaż tez nie jest to polecane 

Najważniejsze żeby dziecka nie zniechęcać tylko mieć podejście i stopniowo mi pokazywać o co chodzi żeby się nie balo

MamaLaura, ja swojego synka inhalowałam o 3 miesiąca życia. Oczywiście, były problemy, ale z każdym miesiącem jak już kumał było lepiej. Teraz sam zasiada na fotelu, i trzyma sobie maseczkę, pięknie się inhaluje. To kwestia przyzwyczajenia, a im dziecko starsze tym więcej rozumie.

Ja wam zazdroszczę dziewczyny u nas z Laura nie ma szans na inhalacje może powinnam częściej zacząć z nią robić i w końcu się nauczy że to nic złego ale z reguły kończy się to tak że chwilę potrzyma nie daleko buzi ale koniec końców wylewa sól i już jest po inhalacji 

Teraz podobno panuje wirus RSV który, ataluje górne drogi oddechowe, uszy i chyba coś jeszcze się nie pamiętam 

inhalacje w wielu przypadkach pomagają