Pranie i prasowanie ubranek dziecięcych

Figa to u nas przy trzech czasem zdarza się raz na 4 dni 

U mnie też i najgorzej wtedy z czarnymi bo proszku nie wypłucze do końca... Dlatego staram się mieć pełną ale tak, żeby jeszcze rękę wsadzić, to się pierze ładnie :D A ostatnio dostałam do testów chusteczki wyłapujące kolor to sobie sprawdziłam i wrzuciłam nową czerwoną koszulkę, na szczęście zadziałały i nic nie pofarbowało :D

Ja robię pranie zazwyczaj w sobotę, ewentualnie w piątek zaczynam, i to tak mam 2-3 pralki do puszczenia.

Figa oj mam to samo jak jest do pełna do szmatki małej niedoprane

Aneczka przy 4 domowników to zazwyczaj 2 dni i już mam pełna pralkę :D małej rzeczy na początku prałam osobno i wszystko prasowałam teraz już piore wszystko razem. Z tym prasowaniem u mnie też ciężko i zazwyczaj kończy się tak że prasuje jak coś potrzebuje ;) 

Ja staram się żeby ta pralka nie była na ful, bo potem mi się nie odpierają ubrania. 3/4 wsadu zawsze nastawiam. 

aneczka tez zawsz nastawiam pełna ale  sa pralki które maja opcję połowe prania...u mnie w domu taka mieliśmy...

Ja nie lubię nastawiać niepełnej pralki 

Aneczka ja prałam na początku praktycznie codziennie , nie miałam pralki pełnej, ale wszystko wiecznie ulane. Tu jednego dnia nasze rzeczy, tu dziecka . Jej to co drugi dzień obowiązkowo. Ja wszystko często prałam bo ulewała ostro na kołdry, pościele, koce . Teraz też dwa razy w tygodniu to minimum mam pranie.

NO ja też nie mam dużego wsadu jak pisze ANulka bo mam małą łazienkę i musiałam patrzeć się na wymiar by tam coś weszło, a nie jak poprzedniczka miała pralkę, a na środku łazienki oj tak nie chciałam