Biwak z niemowlęciem

z małymi dziećmi tez bym się pod namiot nie wybrała 

Aniss ja tak samo bym nie zmróżyła oka:D to nie dla mnie, jestem jednak z tych wygodnickich, chociaż może przyjdą takie czasy, że tylko na pole namiotowe mnie będzie stać:D

A ja kiedyś na pewno spróbuję ;) może nie z majerankiem maluszkiem ale z takim 2-3 latkiem myślę że to spoko. Mój mąż na pewno będzie w siódmym niebie bo on kochana takie na wypady pod namioty albo jakieś spontany

Niby wyjazd pod namiot fajna sprawa ale raczej nie z dziećmi jednak kleszcze ,mrówki i komary to nie moja bajka poza tym warunki do mycia dziecka czy przewijania powinny być chodź w minimalnym stopniu higieniczne wydaje mi się że raczej to nie dla mnie ale fajny pomysł na spędzanie czasu wolnego ja raczej wolę nocleg w domku czy w pokoju nie mówię 5 gwiazdkowym ale żeby chodź była toaleta i gdzie spać nic więcej poza tym balabym się że dziecko mi ucieknie w nocy w namiotu a znając moje dziecko była by taka opcja ;) 

chyba za bardzo miastowa jestem;) nie nadaje sie do wyjazdów pod namiot;) maż to sie i tak ze mnie śmieje ze sie jaszczurek zaskrońców boje  a co dopiero spanie pod namiotem ;) oka bym nie zmróżyła;) 

Aniss no właśnie dla mnie to też niewyobrażalne jednak:D

Aniss masz rację byłoby ciężko 

Hmmm...biwak nie biwak... to jak u mnie na dzialce;) caly dzien na kocu bo chalupa nie wykonczona;) jak jest cieplo oczywiscie ;)

Zapas jedzenia przekaski obiadki podgrzewacz canpola termos... oj jest tego masa  a mala jak zasnie w wozku to spi 2 godziny;)

Ale tak na noc pod namiotem to bym sie nie zdecydowala jak by mi przyszlo ja lulac po nocy ;) na zewnatrz ciemno gdzie tu swiatlo palic;)