Rozwój i wychowanie (155 Wątki)
zaburzenia integracji sensorycznej u dzieci
Data utworzenia : 2021-01-10 13:30 | Ostatni komentarz 2022-07-29 10:49
Integracja sensoryczna to termin, który zyskuje coraz większa popularność. Integracja sensoryczna to nic innego jak odpowiednia reakcja organizmu na bodźce docierające z zewnątrz. Problemy z integracją sensoryczną dotyczą wielu osób. Jako Terapeuta integracji sensorycznej pozwolę sobie na wysunięcie odważnych wniosków, które dotyczą tego, że większość z nas ma zaburzoną jedną z podstawowych sfer, których dotyczy integracja. Doznania sensoryczne należy rozumieć jako doznania dotykowe, wzrokowe, słuchowe, węchowe oraz odczucie ruchu i świadomość własnego ciała w przestrzeni. Nie ma dolnej granicy wieku, która może wskazać rodzicom, kiedy należy udać się do Terapeuty Integracji Sensorycznej. Należy bacznie obserwować zachowania dziecka już od pierwszych chwil życia. Zachowaniami, które mogą sygnalizować problemy z integracją sensoryczną u najmłodszych będą m.in.:
- -niepokój, płaczliwość, problemy z zasypianiem u dzieci- objawy te mogą wskazywać na zaburzenia czucia głębokiego;
- -trudności z jedzeniem- ich przyczyną może być nadwrażliwość węchowa- dziecko nie jest w stanie zjeść jakiegoś pokarmu, ze względu na zbyt duże dostania węchowe, bądź przeciwnie, niewrażliwość węchowa, smakowa pokarm jest za mało atrakcyjny, dziecko nie czuje smaku, co nie wzbudza pożądania; Dziecko w sferze jedzenia może mieć również problemy z nadwrażliwością dotykową, może nie tolerować danej konsystencji posiłku.
- - niezdarność, słaba koordynacja- najczęściej przyczyną są zaburzenia czucia własnego ciała, dziecko nie ma poczucia świadomość własnego ciała w przestrzeni, nie jest świadome swojego ciężaru i swoich ruchów, nie może więc odpowiednio ich zaplanować (zaburzenia praksji);
- - często obija się o ścianę, mocno buja się na huśtawce- podwrażliwość dotykowa- dziecko szuka mocnych doznań;
- - czuje się niepewnie na niestabilnym podłożu np. materacu, przejawia duży lęk przed upadkiem lub wysokością, okazuje niepokój, gdy musi oderwać nogi od podłogi, np. wejść na schody- zaburzenia czucia głębokiego;
- -dziecko nie lubi dotyku innych osób,czasami dotyk matki, która go karmi powoduje, że przestaje ssać mleko- nadwrażliwość dotykowa;
- -nie toleruje zabiegów higienicznych np.: mycie głowy, kąpiel, obcinanie włosów, paznokci- nadwrażliwość dotykowa;
- - zwykle odmawia ubierania nowych rzeczy, woli nosić stare, często już znoszone rzeczy, nie toleruje metek- nadwrażliwość dotykowa;
- - uwielbia ekstremalne przeżycia np. skoki na głęboka wodę, szybką jazda na nartach na tzw. „krechę”, szybkie zjeżdżalnie wodne, ciągle mu mało, nie zwraca uwagi na niebezpieczeństwo- niewrażliwość układu przedsionkowego, poszukiwanie silnych bodźców;
- -nie toleruje ostrego światła- nadwrażliwość wzrokowa, dziecko nie toleruje bodźców, które dla większości są normą;
- -jest bardzo wrażliwe na dźwięki- nadwrażliwość słuchowa;
- -nie lubi jeździć samochodem- nadwrażliwość w układzie przedsionkowym;
- -nie znosi dotykać dłonią lub stopami różnych faktur np. piasku, trawy- nadwrażliwość dotykowa;
- -nadmierne ślinienie, u dzieci, u których ten odruch powinien już zanikać- zaburzenia posturalne;
- -brak zainteresowania nocnikiem- u starszych dzieci, może być związane z dysfunkcją zmysłu intereoceptywnego- jeśli bowiem u dziecka źle funkcjonuje zmysł interocepcji to znaczy, że najprawdopodobniej odczuwa ono inaczej niż my: ból, łaknienie, czy parcie na pęcherz lub jelita.
- Powyższe objawy to jedne z wielu, które powinny zwrócić uwagę rodzica na występujące problemy z integracją sensoryczną. Jeżeli, któreś z powyższych rzeczy wzbudzają w nas niepokój- warto udać się z dzieckiem do Terapeuty Integracji Sensorycznej, który postawi trafną diagnozę:)
2022-07-29 10:49
Zawsze czytałam takie artykuły i doszukuje się szczegółów u własnych dzieci:)
2022-07-28 21:02
Dokładnie przydatny artykuł i cenne informacje
2022-07-11 07:07
Warto przepracować ten temat bo świadomość ciała ma wielkie znaczenie dla rozwoju mowy ,ręki pisania i ogolnego rozwoju .Super artykuł
2022-06-14 13:01 | Post edytowany:2022-06-15 08:15
Moja córka (4,5 roku) ma lekkie zaburzenia integracji sensorycznej. Objawia się to zwłaszcza przy adaptacji przedszkolnej (a właściwie jej braku). Konsultowaliśmy W specjalistą i zalecił ćwiczenia, które robimy. Chciałabym zmniejszyć jej stres, oprócz wykonywania ćwiczeń w domu. Czy ktoś może polecić dobrą literaturę jak ułatwić dziecku z zaburzeniami SI adaptację przedszkolną, może zawierającą jakieś ćwiczenia relaksacyjne, które ułatwią bardzo stresujące poranki? Dopiero raczkujemy w temacie. Zastanawiałam się nad skorzystaniem z usług tej przychodni https://izyss.pl/
Czy ktoś miał doświadczenia?
2021-01-23 23:37
najważniejsza jest świaodmość, zrozumienie i akceptacj.a Są sytuacje, zachowania których nie zrozumiemy - możemy je tylko akceptować, ograniczać sytuacje stresowe i zapalne dla dziecka, wyciszać te "złe", negatywne reakcje. Nie należy też dziecka doczegoś zmuszać, oczywiście jak moja córa odmawia czesania to się nie poddaję, ale wybieram inny grzebień, szczotkę - taką, która mnie będzie szarpać, proponuję jej wspólną zabawę. Trzeba też czasem przełamać lęk przed czymś
2021-01-23 10:02
Coraz częściej nauczyciele przedszkolni oprócz studiów 5 letnich mają właśnie studia z integracji sensorycznej. Warto popytać w przedszkolach-szkołach do których chodzą wasze dzieci. Czasem też nauczyciele podpowiadają, mogą zrobić listę takich przychodni czy też gabinetów.
2021-01-11 12:57
nie wiedzialam nic o czyms takim. przyznam szczerze ze kilka sytuacji u nas wystepuje ale wydaje mi sie ze nie do takiego stopnia zebym to miala pod to podciagac bardzej uwazam to za etapy ale moze jak komus powiela sie wiecej to moze ta diagnoza miec sens.
2021-01-11 09:29
Bardzo modny temat od jakiegoś czasu, poruszałam już zagadnienia zaburzeń integracji sensorycznej kilka razy na forum. To prawda co piszą dziewczyny, że tak naprawdę można znaleźć coś u każdego dziecka jeśli chodzi o te zaburzenia, ale też nie do końca, trzeba umieć odróżnić pewne rzeczy, które są normalnym etapem u dziecka że jest tak a nie inaczej bo wiek jeszcze dziecka na to pozwala, a zacząć się martwić lub zagłębiać gdy widzimy że dziecko sobie z czymś nie radzi i to sprawia mu trudność, ból, flustracje czy jakoś inaczej/negatywnie na nie wpływa, lub utrudnia codzienne funkcjonowanie.
Ja o takim zagadnieniu nie wiedziałam nic, dopóki córka nie poszła do przedszkola i nie zostałam zaproszona na takie szkolenie dla nauczycieli, tam zostało wszystko wyjaśnione o co w tym wszystkim chodzi. Z biegiem czasu żałuję że nie trafiłam tam wcześniej, bo może miałabym trochę inne podejście i cierpliwości co do niektórych zachowań córki. Tak samo jak nie wiedziałam nic o high need baby i dopiero jak trafiłam na forum to dowiedziałam się tutaj od mam, że takie dzieci są i wyluzowałam, a opinią innych przestałam się przejmować i gadaniem i brakiem zrozumienia nawet od najbliższych. Tutaj w tym wszystkim chodzi też o to żeby nauczyć nas rodziców z tym żyć i wiedzieć jak z dzieckiem postępować ponieważ jemu i tak jest już trudno ze względu na wiek, na to że nie mówią i nie mogą nam czegoś przekazać, a tutaj rodzic który czegoś oczekuje i ponagla, ponagla a dziecko staje się takie bezradne.
U nas np. córka ma problem z niektórymi dźwiękami i echem. Wiem wydaje się to dziwne tym bardziej że od małego jej śpiewam, a ona sama też kocha muzykę i sobie ją włącza, ale nie wszystkie rodzaje tej muzyki toleruje, niektóre gatunki muzyki działają na nią strasznie. Od małego płakała w kościele, wręcz się darła, z biegiem czasu okazało się że boi się odgłosu dzwonków i organów, echa podczas śpiewu i ogólnie tego śpiewu wspólnego w kościele, jak tylko się zaczyna to się kuli, chowa głowę w nas i zatyka uszy mówi że boli. Na peronie jak tylko włącza się megafon to reaguje tak samo a nawet potrafi się popłakać, w galerii handlowej mieliśmy zawsze problem i nie wiedzieliśmy dlaczego w samochodzie było wszystko ok a jak tylko weszliśmy gdzieś gdzie była puszczona głośniej muzyka to się rozdrażniała i już było po zakupach, teraz nam o ty mówi: mamo szybko wychodzimy bo ja nie lubię i nie wytrzymam. Chciała do teatru, to pojechała, ale prawie cały seans siedziała z rączkami na uszach bo było to dla niej za głośno, z kina po paru minutach uciekła mówiła że uszy bolą. Byliśmy na koncercie to bardzo szybko trzeba było uciekać.
Ma jeszcze kilka innych dysfunkcji, ale to nie takie proste w wyćwiczeniu i potrzeba wiele cierpliwości żeby ciągle tłumaczyć i w kółko powtarzać to samo. Powiedzieli mi że to że córka nie słucha, bo inne dziecko już dawno by tego nie zrobiło po tylu ostrzeżeniach czy gadaniu nie sprawia z niej niegrzecznego dziecka czy nieusłuchanego tylko to jest właśnie dysfunkcja która niekiedy potrzebuje wielu miesięcy czy lat żeby coś z tym zrobić.