Zajęcia dodatkowe z niemowlakiem

u nas w mieście są zajęcia muzyczne i gordonki, ale nie przypasowały mi te zajęcia. Ja często sama wymyślam różne zabawy synowi, które rozwijają i szlifują jego umiejętności. Często też śpiewam i staram się wprowadzać mu rytmikę - jak mi to wychodzi nie wiem, ale myślę, że całkiem nieźle :)

Myślę, że takie zajęcia dla dzieci to fajna sprawa, ale nic na siłę. Jeśli rodzicowi coś nie odpowiada lub dziecko nie jest zainteresowania to nie ma parcia, widocznie to nie jest dobry czas na takie zajęcia.

U mnie też nie ma w okolicy nigdzie takich zajęć.

Do przedszkola idzie dopiero od września. a póki co sama staram się organizować jakieś zajęcia. 

Jagi dla niemowlaka  nie widziałam jeszcze  w okolicy. Jakiś piątek z dzieckiem widziałam. Chociaż  wczoraj  sąsiadka  była na jezz  dla niemowlaka ;) 

Ale joga dla niemowlaka? 

Zabawy sensoryczne też robiłam w domu, bo w okolicy się nie spotkałam z zajęciami dla tak malutkich dzieci.

Starsza córka miała sensoryke,jogę, zumbe i rytmikę w przedszkolu. Nie raz widziałam filmiki z zajęć, albo córka pokazywala mi w domu co robiła i akurat w naszym przedszkolu bardzo się przykładali do tych zajęć, nie miałam zastrzeżeń. Przedszkole prywatne, więc to może też ma znaczenie.

Z basenem  czekam, aż zrobi się cieplej (boję się przeziębienia) i tak nam Pani pediatra mówiła.

Za tydzień  idziemy  na zajęcia  dla dzieci do filharmonii i jak bobas załapie  to 2x w miesiącu w weekendy  będziemy  chodzić.  I w tym tygodniu  idziemy  na przedstawienie  do domu kultury dla dzieci 0-3 lata -zobaczymy jestem ciekawa czy załapie.

Obok mnie niebawem  otwoera się klub/kawiarnia dla dzieci  i mam zamiar  iść i zobaczyć  czy dziecku  się spodoba.

W domu ostatnio  staram się robić  dużo zabaw  sensorycznych. 

Moje dziecko  nie chodzi  do żłobka i mam wrażenie, że za mało  z nim robię, ale z drugiej strony  w żłobku  nie wiem czy te dzieci  są tak zaopiekowane. Chyba  włączył mi się syndrom matki.

Ja nie chodzę bo niestety nas w okolicy nic takiego nie ma. Ttzeba by jechać z 30 km na takie zajęcia więc za daleko bo pół dnia trzeba ,,zmarnować,, 

Z zajęć dodatkowych dużo osób chwili sobie zorganizowane zajęcia sensoryczne. U nas niestety nie ma takich w okolicy, więc staram się organizować w weekendy, zabawy sensoryczne w domu. 

Słyszałam też o zajęciach z rytmiki, to coś w stylu zabawy tańcem i ruchem. 

Trafiłam ostatnio na reklamę jogi dla dzieci :)

My chodzimy na basen. Zapisaliśmy się do szkoły nauki pływania dla dzieci i zaczęliśmy już trzeci semestr. Zajęcia są raz w tygodniu i synek czerpie z nich dużo frajdy. Dodatkowo pozytywnie wpływają na jego rozwój ruchowy i podnoszą odporność więc polecam :)