Na pewno pamiętasz czasy ciąży, bądź planowania jej. Wówczas zdawałaś sobie sprawę, że dziecko to ogromna odpowiedzialność, ale zarazem myślałaś, iż doskonale sobie z nią poradzisz. Oczami wyobraźni widziałaś siebie jako zadbaną, radosną kobietę, u boku której bawi się grzeczne, uśmiechnięte dziecko. Niestety życie zweryfikowało Twoje wizje... Mimo to nie martw się! Każda mama prędzej czy później przechodzi kryzys. Ważne, by nie dać się zwariować. Oto kilka rad, jak stawić czoło problemom w dobrze znanych Ci sytuacjach...
Płaczliwy maluch? Strach przed pierwszą kąpielą? Lęk przed obcinaniem paznokci? Niesamowite zmęczenie? Dobre rady wszystkich wokół? Brzy znajomo, prawda? Przede wszystkim weź długi, głęboki oddech i uświadom sobie, że pierwszy krok jest zawsze najtrudniejszy. Pielęgnacja noworodka z dnia na dzień będzie coraz łatwiejsza. Dojdziesz do wprawy szybciej niż myślisz. Wkrótce też nauczysz się rozpoznawać płacz maleństwa dzięki czemu prędzej mu ulżysz i będziesz miała więcej czasu na odpoczynek. Dobrymi radami się nie przejmuj. Przecież nikt nie chce dla Was źle. Wysłuchaj ich uważnie, przemyśl je oraz zdecyduj czy warto z nich skorzystać. To Ty jesteś mamą, więc nikt lepiej od Ciebie nie zna Twojego dziecka.
Wyglądasz kwitnąco; życie Ci służy; ależ jesteś piękna... Pamiętasz te wszystkie komplementy? Często po urodzeniu szkraba już ich nie słyszysz. Zdajesz sobie sprawę, że się zaniedbujesz. Tylko jak masz tego uniknąć skoro od rana do wieczora jesteś zabiegana? Dziecko; obiad; dom. Obowiązki same się nie wykonają. STOP! Owszem, same się nie wykonają, ale Ty nie jesteś maszyną. Kiedy po pracy przyjdzie zmęczony mąż daj mu chwilkę odpocząć, a później się zamieńcie. Przecież Ty też nie jesteś na Karaibach! Odpoczywając weź lusterko, ulubione kosmetyki i zrób się na bóstwo. Na pewno wyjdzie Ci to na dobre.
To niemal rutyna, gdy dziecko przysłania Ci świat. Oczywiście zrozumiałe jest, że te maleńkie dłonie, stópki; przesłodka buźka oraz najpiękniejszy uśmiech pod słońcem wypełnia Twoje serce. Jednak nie zapominaj o tym żeby zostawić w nim również miejsca dla najbliższych. Zmęczenie prawie zawsze bierze górę. Pod koniec dnia marzysz tylko o swoim wygodnym łóżku. Mimo to staraj się pamiętać o tym, aby każdego wieczora przytulić swojego ukochanego oraz powiedzieć mu jak bardzo jest dla Ciebie ważny. To tylko chwila, a działa cuda. Starajcie się raz w tygodniu spędzić razem miły wieczór. Mąż uśpi dziecko, a Ty przygotuj coś pysznego do jedzenia i picia. Obejrzyjcie film; zagrajcie w grę planszową czy porozmawiajcie. Po prostu cieszcie się sobą. Może jakiś dwudniowy wyjazd tylko we dwoje chociaż raz w roku? Dziadkowie na pewno chętnie zaopiekują się wnukiem, a Wy sobą. Nie zaniedbuj też przyjaciół. Znajdź dla nich minimum dwie godzinki w tygodniu. Maluszek tak jak i Ty z pewnością chętnie się z nimi zobaczy.
Podczas macierzyństwa prócz pozytywnych emocji takich jak radość; szczęście czy euforia są też te negatywne typu frustracja; niecierpliwość oraz bezradność. To wszystko dlatego, iż wbrew pozorom macierzyństwo nie jest usłane różami. Warto być świadomym tego, że dziecko nie chce nam zrobić na złość. Ono nie widzi poza nami świata. Mimo, iż niekiedy nas irytuje trzeba zacisnąć zęby i po prostu wyluzować.
Podsumowując, pamiętajmy przede wszystkim o tym, że nie ma ideałów. Każdy ma prawo do pomyłki. Niemniej jednak żeby to kobiece życie było łatwiejsze dajmy sobie pomóc; pamiętajmy o najbliższych; o sobie i starajmy się przystopować. Miłość nam wszystko wynagrodzi!