Dzieci tak szybko rosną! Dopiero co widzieliśmy je na obrazie usg, tuliliśmy po porodzie czy uczyliśmy jeść łyżeczką, a tu nagle okazuje się, że w naszym domu mieszkają już rezolutne małe ludziki, który przestały być dzidziusiami. Wraz z dorastaniem dziecka zmieniają się jego potrzeby i wiele przedmiotów - niezbędnych w okresie niemowlęcym - przestaje być potrzebna. Pół biedy, jeśli planujemy jeszcze dziecko lub mamy komu przekazać maluszkowe akcesoria. Warto też część produktów odsprzedać (szczególnie te droższe i “większe”). Ale co zrobić z tym wszystkim, co pozostanie? Wyrzucić? Ależ nie! Poniżej podsuwam kilka sprytnych pomysłów na ponowne wykorzystanie rzeczy maluszka.
Pieluchy
Tetrowe, flanelowe, bambusowe, muślinowe - to jedne z tych akcesoriów, które najbardziej kojarzą się z dzidziusiem. Te najładniejsze i najmniej zniszczone można po prostu zachować i używać nadal jako lekki, niewielki kocyk (świetny np. do auta, spacerówki czy okrycie w letnią noc). Dobrej jakości tetra czy bambus sprawdzi się też jako wyjazdowy ręczniczek dla dziecka czy okrycie na plażę. Na pewno warto jedną-dwie pieluszki przeznaczyć do zabawy dla dziecka (od klasycznych zastosowań podczas opieki nad misiami do peleryn supermena, księdza czy jako żagla w łódce ;)). Ładna flanela jest dobrym materiałem na milusińskie poszewki na poduszki, czy nawet małą pościel (np. dla lalek). Z części pieluch można też bez problemu uszyć różnej wielkości worki: na zabawki, dodatkowe ubranie do żłobka, bieliznę, woreczki do prania czy worki na warzywa i owoce (takie które zabieramy do sklepu i wykorzystujemy zamiast foliówek-zrywek - do tego celu najlepsza będzie ta najcieńsza tetra). Te gorsze pieluchy sprawdzą się jako chłonne szmatki i czyściki (część można pociąć i obszyć dzięki czemu otrzymamy małe myjki przydatne przy nauce sprzątania).
Kocyki, pościel, poduszki do karmienia
Koc, który jest już zbyt mały aby otulić dziecko z powodzeniem może zostać narzutką na łóżeczko czy dziecięcy fotel. W ostateczności można z niego zrobić poszewkę na poduszkę (“dziergane” poduszki rewelacyjnie wyglądają w pokoju dziecięcym). Pościel - jeśli faktycznie jest już za mała - może dostać się w prezencie misiom albo zostać materacykiem do namiotu czy dziecięcego domku. Ta z ładnymi wzorami sprawdzi się także jako materiał na zasłonki (po odpowiednim skrojeniu i zszyciu). Sam dziecięcy materac (w przypadku jeśli dziecko korzysta z “dorosłego” łóżka), ubrany w dopasowany, kolorowy pokrowiec sprawdzi się jako mini mata do odpoczynku, czytania i zabawy (a przy okazji jako statek, bezludna wyspa czy scena). A co zrobić z poduszką do karmienia? Zostawić taką jak jest, ewentualnie zmieniając pokrowiec lub doszywając doń różne elementy (np. miękkie pompony lub tak aby powstał księżyc). Część tekstyliów (także pieluch), o zróżnicowanych fakturach i wielkościach można wpakować do kosza i przeznaczyć do rozwijającej wyobraźnię zabawy!
Butelki
Jeśli nasze dziecko było karmione mlekiem modyfikowanym to z pewnością w domu jest przynajmniej kilka butelek do karmienia. Szklane można z powodzeniem używać w kuchni jako miarek lub pojemników do przechowywania (oczywiście z dołączoną zakrętką a nie smoczkiem!) lub nawet jako podróżnej butelki do napojów, koktajli, smoothie (a jeśli pozostało nam dedykowane termoopakowanie, to jeszcze lepiej - dzięki temu nawet w upale zachowamy świeżość!). Plastikowe można dać dziecku do zabawy w kręgle lub jako pojemnik do zabaw manualnych (np. wkładania nakrętek lub pomponów) - można je dodatkowo pomalować lub ozdobić w kreatywny sposób.
Zabawki, grzechotki, gryzaki
NIemowlęce zabawki są doskonałym materiałem na… pacynki! Łatwo je trzymać nawet w małej rączce, są lekkie, odpowiedniej wielkości i bez problemu można je ozdobić i “ucharakteryzować”. Czasem mają nawet coś w rodzaju główki :). Natomiast jeśli marzy nam się domowa orkiestra, to grzechotki znów nam się przydadzą do wydawania dźwięków (można im ewentualnie nadać nieco bardziej “dorosły” wygląd za pomocą farb i papieru). W całości gumowe gryzaki sprawdzą się natomiast do wszelkich zabaw i gier, gdzie coś trzeba rzucać, strącać, wypełniać. Jeśli jest ich dużo, to mogą posłużyć nawet do budowania różnych konstrukcji.
Klocki
Sensoryczne, piankowe, gumowe, drewniane… To jak je wykorzystamy zależy od tego, jakie one są. Najprościej będzie je po prostu przeznaczyć do zabawy. Warto będzie wykorzystać ich wszelkie “dydaktyczne” elementy (które dla niemowlaka są raczej dekoracją) - dziecko może dzięki nim nauczyć się cyfr, liter, kształtów, opowiadania historii. Z wypukłych elementów można zrobić pieczątki, a tych z fakturą - matrycę do odbijania wzorów (przykładamy do klocka kartkę i zamalowujemy, patrząc jaki wychodzi nam kształt). Klocki można liczyć, te miękkie rzucać, dzielić i wykorzystywać je na milion różnych sposobów!
Mata gimnastyczna
Mata z zarzuconym na pałąki kocykiem staje się świetną kryjówką i domkiem (w miejscu zabawek można przypiąć np. bezpieczną latarkę jako lampę). Bez pałąków będzie atrakcyjną narzutą, którą dziecko z radością będzie mogło “miętosić” przed snem.
To tylko kilka pomysłów na wykorzystanie niepotrzebnych przedmiotów. Jest ich wiele więcej - wystarczy tylko odrobina inspiracji, czasu i … odwagi. Ale warto! Nie tylko ze względu na aspekt finansowy, ale także z troski o środowisko. Takie traktowanie przedmiotów to także lekcja gospodarności dla małego człowieka.