Kiedy dziecku wyrzynają się pierwsze zęby, rodzice stosują różne sposoby, które nie zawsze są skuteczne, a często wręcz niebezpieczne. Jakie metody stosować, a których unikać?
Choć pierwsze zęby u dziecka kształtują się już w jego życiu płodowym, w jamie ustnej Twojej pociechy ukażą się dopiero około 5-8 miesiąca życia. Może się jednak zdarzyć, że zęby niemowlaka nie będą wychodzić według książkowej normy i pojawią się wcześniej lub później niż zakładamy.
Jeżeli wcześniej – mamy do czynienia z ząbkowaniem przedwczesnym lub wczesnym, jeżeli później – z ząbkowaniem opóźnionym lub późnym.
Kiedy wychodzi pierwszy ząbek, Twoja pociecha może stać się wyjątkowo drażliwa i płaczliwa. Mogą się ponadto pojawić u niej problemy ze snem i z apetytem, a także podwyższona temperatura ciała
Przede wszystkim odpowiednie nastawienie rodzica i zaopatrzenie w anielską cierpliwość. Ząbkowanie to bowiem nie żadna choroba ani „widzimisię” maluszka, który chce Ci zrobić na złość, ale normalne zjawisko, z którym mieli do czynienia i Twoi rodzice.
Okazuj zatem wsparcie, jak najwięcej przytulaj i po prostu kochaj.
Ulgę ząbkującemu maleństwu na pewno może przynieść masaż dziąseł, np. specjalną silikonową nakładką na palec, bądź gazikiem nasączonym przegotowaną wodą lub naparem z rumianku (uwaga – ten może uczulać).
Gdy pojawiają się pierwsze zęby u dziecka, warto dodatkowo zaopatrzyć się w różnego rodzaju gryzaki. Najlepiej żelowe, które przed podaniem maluchowi można schłodzić w zamrażarce (schłodzić, nie zamrozić!).
Jeżeli jesteś zwolennikiem bardziej naturalnych rozwiązań, a w karmieniu swojej pociechy stosujesz metodę blw, świetnym rozwiązaniem okaże się jedzenie – twarda, zimna marchewka czy jabłuszko pokrojone na kawałki mogą stanowić istne remedium na problem swędzących dziąseł.
Jeżeli widzisz, że wyrzynanie się pierwszych ząbków sprawia Twojemu maleństwu wyjątkowy ból, możesz zakupić w aptece specjalny preparat na ząbkowanie. Przed wyborem odpowiedniego, warto dokładniej przyjrzeć się jego składowi. Obecnie odchodzi się od stosowania preparatów zawierających substancje znieczulające (np. lidokainę), zamiast nich warto postawić na składniki naturalne (np. szałwia, mięta, aloes), przeciwbakteryjne, pantenol i kwas hialuronowy.
W przypadku pojawienia się u malucha temperatury wynoszącej ponad 38,5 stopni, (która jednak wskazuje na infekcję aniżeli ząbkowanie) warto również zastosować syrop przeciwgorączkowy.
Warto wiedzieć, że o pierwsze zęby u niemowlaka powinno się zacząć dbać, zanim jeszcze się pojawią. Bezzębne dziąsła maluszka powinno się przemywać dwa razy dziennie gazikiem nasączonym przegotowaną wodą lub naparem z rumianku.
Gdy pojawi się pierwszy ząbek, należy zaopatrzyć się w miękką szczoteczkę do mycia zębów (manualną bądź elektryczną czy też soniczną) oraz odpowiednią pastę.
Dzieciom nieumiejącym jeszcze wypluwać nakładamy na szczoteczkę śladową ilość pasty z fluorem (najlepiej jest wetrzeć ją we włosie szczoteczki), a dzieciom wypluwającym pastę wielkości ziarnka grochu. Gdy pojawią się pierwsze zęby u dzieci, warto również wybrać się na pierwszą, adaptacyjną wizytę u stomatologa