Są dziedziny, w których każdy czuje się ekspertem. Na pewno wiele razy słyszałyście dobre rady mam, teściowych, sąsiadek, a także zupełnie obcych osób, dotyczące Waszych dzieci. Ja w każdym razie na pewno. A to są za lekko ubrane, a to znów za ciepło. Za często je karmicie, niepotrzebnie nosicie na rękach, a tak w ogóle to zupka jest bez smaku i warto ją posolić.
To samo dotyczy pielęgnacji niemowlęcia. Gdy mój Olek był malutki często słyszałam, że nie wolno go kąpać, gdy ma katar, że powinnam prasować po każdym praniu wszystkie jej ubranka, że po każdej kąpieli trzeba użyć oliwki. Postanowiłam popytać specjalistów, pogrzebać w książkach i przekonać się co jest prawdą, a co tylko mitem, niewartym kultywowania.
Dziecko nie poci się w taki sposób jak dorosły, można kąpać je co drugi, trzeci dzień, szczególnie jeśli nie jest wielkim entuzjastą wanienki. Na pewno jednak codziennie należy umyć ręce i twarz dziecka, a także pupę i krocze. Warto przetrzeć wszelkie fałdki na jego ciele, gdyż tam może gromadzić się pot i brud, a w okolicach szyi - resztki pokarmów. Wystarczy kierować się zdrowym rozsądkiem.
Nie ma przeciwwskazań do kąpieli dziecka, nawet gdy jest przeziębione. Jeśli lubi się kąpać i nie będzie to dla niego dodatkowym powodem do stresu, to czemu nie. Należy tylko zadbać o odpowiednią temperaturę otoczenia i nie narażać dziecka na jej nagłe zmiany.
Można, należy tylko uważać na kikut i postarać się go nie zamoczyć. W tym celu wystarczy nalać mniejszą ilość wody do wanienki. Jeśli jednak się zamoczy trzeba go osuszyć, warto go przetrzeć spirytusem.
Woskowina jest naturalną barierą ochronną dla uszu dziecka, tak jak i dorosłego. Usuwając ją możemy naruszyć funkcjonowanie delikatnego aparatu słuchowego, spowodować mechaniczne uszkodzenie a także zaburzyć równowagę wydzielania woskowiny. Nigdy nie wkładamy do uszu dziecka patyczków! Ze względów estetycznych można usunąć nadmiar woskowiny z małżowiny usznej. U nas najlepiej sprawdzał się wilgotny wacik ale można użyć zwiniętego rogu ręcznika, bądź pieluszki tetrowej.
Skóra małych dzieci, szczególnie niemowlaków jest bardzo wrażliwa i delikatna. Nie można narażać jej bezpośrednio na działanie słońca, niskich temperatur czy ostrego wiatru. Zwykły tłusty krem niestety nie wystarczy. Specjalne kremy dla dzieci mają składniki, które chronią delikatną skórę przed nieprzyjemnymi warunkami pogodowymi czy promieniami UV. Zosia nie jest już niemowlęciem ale nadal pamiętamy o zabezpieczeniu jej buzi przed mrozem.
W tym wypadku zależy to od skóry dziecka. Jeśli dziecko ma suchą skórę to rzeczywiście warto po każdej kąpieli użyć balsamu czy mleczka. Gdy skóra dziecka się nie wysusza nie jest to konieczne. Do kąpieli warto dodać parę kropli płynu z emolientami lub ze środkiem nawilżającym.
Skóra noworodka jest bardzo delikatna a wyprasowane ubranka są miłe w dotyku. Dlatego dla jego komfortu można prasować po praniu jego pościel i pajacyki. Jednak nie jest to wymóg, szczególnie jeśli dziecko nie jest już noworodkiem. Na pewno ze względów higienicznych (wysoka temperatura niszczy część drobnoustrojów) warto od czasu do czasu przeprasować ubranka dziecka. Jednak nie ma konieczności by robić to po każdym praniu. Warto za to używać delikatnego proszku dedykowanego ubrankom małych dzieci.
Co do tego punktu zdania są podzielone. Noworodek ma miękkie paznokcie ale często są wystarczająco długie i ostre by mógł się sam zadrapać, szczególnie podczas snu. Niektóre mamy stosują bawełniane rękawiczki, jednak zbyt długie ich noszenie może być dla dziecka niekomfortowe. Dużo dzieci już w łonie mamy uspokaja się ssaniem paluszków, rękawiczka im w tym przeszkodzi. Jeśli paznokcie nie stanowią problemu nie trzeba się spieszyć z obcinaniem ich, szczególnie w szpitalu może być to groźne, ze względu na dużą ilość zarazków. Wtedy przy byle draśnięciu noworodek może złapać jakąś infekcję. Bezpieczniej będzie poczekać z tym do powrotu do domu. Paznokcie najlepiej obcinać, gdy dzieci smacznie i głęboko śpią.
Nowoczesne pieluszki są tak chłonne, że nie ma konieczności przewijania dziecka po każdym karmieniu, a także w środku nocy. Inaczej sprawa się ma, jeśli dziecko po każdym karmieniu wypróżnia się. Wtedy obowiązkowo należy je przewinąć czy to w dzień, czy w nocy. Także wtedy, gdy pielucha jest mocno napęczniała, nawet ta najlepsza ma ograniczone możliwości wchłaniania. Jest to ważne szczególnie w przypadku dziewczynek, które są bardziej narażone na zakażenie i stany zapalne dróg moczowych.
Tu znów sprawa jest trochę indywidualna. Na pewno warto smarować za każdym razem w przypadku noworodka, jest bardzo delikatny i często robi kupki, które są bardzo drażniące dla skóry. W przypadku starszych dzieci zdania są podzielone. Dziecko dziecku nierówne, skóra jednych jest bardziej odporna, inne zaś bez specjalnego kremu od razu nabawiają się odparzeń. Na pewno zbyt duża ilość maści czy kremu może działać odwrotnie i „zatykać” pieluchę, przez co mocz nie może swobodnie odpłynąć i dłużej ma kontakt ze skórą dziecka.