Ciąża (373 Wątki)
Ciąża w czasie pandemii COVID-19
Data utworzenia : 2020-12-07 22:09 | Ostatni komentarz 2022-08-04 20:58
Ciąża w czasie pandemii Panująca wokół epidemia przysparza sporo stresów, wzbudzając niepokój również wśród przyszłych mam. Co ciężarna powinna wiedzieć na temat choroby COVID-19? Odpowiadamy.
2020-12-09 17:46
oj niech to sie juz skonczy
2020-12-09 14:09
Patka,mój mąż trzy tygodnie po chorobie i jeszcze czuł się dość słabo.Troche to podobne do tego jakby mu ten covid z pół kondycji zabrał.Wystraszyliśmy się, tym bardziej,że teść zmarł ,dlatego mój szybko postanowił sobie zrobić badania klatki i krwi+ mocz.Płuca wyszły ok, teraz jeszcze czekamy na wyniki krwi i moczu.
2020-12-09 10:23
Meg zaczęło się w piątek gdzie synuś od rana miał prawie 40 stopni gorączki ale jakoś udawało się zbijać w sobotę po południu już było ok a w niedziele na wieczór zaczęła gorączkować córeczka i ja a w poniedziałek na wieczór mąż. Miałam teleporade i od razu doktorka skierowała nas na test który wyszedł pozytywnie. Gorączka po dobie ustąpiła i dzieci czuły się już dobrze za to ja z mężem ogólne osłabienie ból mięśni stawów kości i za 3 dni utrata smaku i węchu. Przeszliśmy w miarę łagodnie ale prawdę mówiąc mąż do tej pory jest osłabiony i nie chodzi do pracy a minęło już ponad 2 tyg.
Takie mają procedury że odizolowują matkę z dzieckiem jak i wiele innych czasami durnych i nielogicznych no ale tak rządzi nasz rząd. Np. Mój syn zaczął pierwszy ale nie miał zrobionego testu więc kwarantanne musi mieć 17 dni gdzie my tylko 10 :/
2020-12-09 09:17
Dlatego niektórzy co wyzdrowieli po covid mają powikłania... bo coś zostawia w organizmie
2020-12-08 16:03
Mama_Hani napisane jest żeby nie karmić i izolować matkę od noworodka.. Dla mnie to jest absurdalne. I powinno zostac zweryfikowane przez jakiegoś specjalistę przed wrzuceniem tego do internetu.
2020-12-08 13:45
Mama Hani, to też fakt,że my wszyscy, którzy przeszli wirusa nie wiadomo z czym za kilka lat możemy się zmagać bo może wirus zostawił coś w bonusie. Rzeczywiście może okazać się,że nie zabrał kogoś od razu ,ale za to będzie ten pozostawiony bonus odciskał swoje znamię i męczył organizm.
2020-12-08 13:01
Figa chyba trochę źle zrozumiałaś artykuł. Tam wyraźnie jest napisane że nie stwierdzono do tej pory żeby wirus przedostawał się do mleka, tutaj chodzi o kontakt bezpośredni, wirus przenosi się drogą kropelkową.. wystarczy że mama w obecności noworodka coś mówi, albo kichnie. Taką drogą może zarazić dziecko, tutaj chodzi o odizolowanie maluszka.
Słuchajcie tak na prawdę póki wirus panuje to żadne badania nie są w stanie wykryć jakie szkody on wyrządza. Za kilkanaście lat będzie można dopiero mówić o jakichkolwiek potwierdzonych badaniach.
2020-12-08 12:54
Ja gdybym była w ciąży to pewnie najgorzej nachodziłyby mnie podobne obawy co Ewe. Ja wirusa przeszłam dość łagodnie, mąż gorzej bo ponad tydzień z gorączką.Dzieci przeszły bez żadnych objawów.Na tą chorobę według mnie, po tym co przeszliśmy bo zabrał mi teścia, który nie miał chorób współistniejących nie ma żadnej logicznej reguły.Teściowa, która od wielu lat leczy się na wiele chorób w tym astmę ,covid przeszła bez większych trudnych historii.