Brązowe plamienie w ciąży - czy mam się martwić?

u nas to chyba dziecko musialo by nie wiem co miec zeby przyjeli poza kolejnoscia...

wszyscy i tak jezdza prywatnie bo nie dostaniesz sie z chorym dzieckiem do lekarza...

Mazia u nas też się zdarza że na Cito przyjmują poza kolelejnoscia jak coś się dzieje dziecku

Do mnie raz lekarka sama zadzwoniła że swojego nr prywatnego a potem ja też do niej napisałam SMSa jak dziecko dostało nagle wysypki ale nie raczyła mi nic odpisać i musiałam przez rejestrację dzwonić 

ja też wszystko załatwiam przez rejestrację 

A to mi raz dała w rejestracji położna numer do lekarki ,ale prywatny. W sumie zadzwoniłam w czasie jej pracy, ale miałam problem i położna kazała mi sie jej zapytać czy mnie przyjmie. 

Do lekarza prywatnego miałam dzwonić na jego numer prywatny i w sumie zawsze odbierali, ale ten co chodziłam do niego z córką miał tyle pacjentów i ogólnie prestiżowy był, że kontakt z nim był ciężki ;/ bo zawsze, albo za granicą, albo jakieś operacje , szkolenia itp. 

Pina to u nas dzwonią z normalnego numeru telefonu, nie jest on zastrzeżony, ale w sumie nawet mi przez myśl nie przyszło by zapisać ten numer i później dzwonić na niego, bo zazwyczaj robię to właśnie przez rejestrację, ale może być tak jak mówisz, że niektóre osoby mogą dzwonić z błahostkami i każdej porze dnia...

U mnie takim plamieniem okazało się łożysko przodujące i do końca ciąży musiałam brać luteine na podtrzymanie 

pinia, oj w 100% zgadzam sie z twoja wypowiedza