Laktator-ręczny czy elektryczny.?

Wyniki z blogosfery na pewno są bo już niektórzy pisali, że się dostali i konkursy też już widziałam. Więc można próbować już w tych konkursach.

To ja Aga to fakt nie za dużo wydałas u mnie by się taki pierwszy z brzegu elektryczny nie sprawdził jedyny jaki coś odciagal to taki który kosztuje 500 zł a to dla mnie już dużo. 

Natinka wyniki z blogosfery są tzn nie na stronie ale mamy które dostały się do organizacji konkursu czy testowania dostały maile i chyba nawet laktator do testów już jest u osób którym się udało testować a konkursy już ruszyły na pewno na blogu Vogue swing czy jakoś tak i widziałam na fb vademecum mamy konkurs i chyba jeszcze egdzies był nie ogarniam do końca ale musiałabys poszukać :) 

Ja byłam bardzo nastawiona na karmienie piersią, ale nie dostałam na tyle szybko pokarmu, żebym mogla wykarmic malego. Dopiero jak wróciłam do domu, to w końcu pojawiło się mleko i laktator elektryczny, który mąż mi przywiózł do szpitala uratował moją laktacje. Oczywiście mógł go kupić gdzieś po drodze, ale dla mnie laktator był bardzo ważnym punktem wyprawki. Laktator elektryczny, kupiłam za 150 zł, nie uważam, że to są jakieś bardzo duże pieniądze, poza tym może posłużyć przy kolejnych dzieciach. 

Natinka bądź dobrej myśli. A jaki masz upatrzony model? 

NaTinka, dokładnie miej upatrzony ale nie nastawiaj się że Ci się przyda, bo może to tylko narobić problemów. A jeszcze blogosfera będzie więc próbuj.

Aneczka niestety się nie dostałam no chyba że w blogosferze ale nie robię sobie wielkich nadziei a wyników jeszcze nie było. Może jeszcze do stycznia będzie jakiś konkurs a jak nie to odrazu wiem gdzie kupić stacjonarnie więc mogę kupić wychodząc że sxpitala albo nawet męża wysłać już z konkretnym modelem :) 

To ja Aga zakładając że coś nie tak będzie z laktacja i kupując laktator elektryczny mimo że nie ma takiej potrzeby co innego jeśli wie się że będzie się korzystać bo będzie się wychodzić ale jeśli nie przewiduje się tego to trochę jakby nie wierzyć że się uda rozkręcić laktacje i można w taki sposób zablokować się na karmienie i mieć problem z karmieniem wlansie dlatego uważam że jeśli nie jest potrzebny tzn jeśli wiemy że nie będziemy wychodzić czstso itd to nie ma sensu od razu kupować tylko wybrać pokazać mężowi i powiedzieć gdzie go dostanie i poczekać bo może się okazać że nie będzie przydatny i bez sensu się wyda kupę kasy. 

Każdy ma inne doswiadczenia zwiazane z karmieniem i pewnie nie ma dwóch takich samych historii. Moja szwagierka ściągają mleko laktatorem zaledwie kilka razy w czasie nawału miala do tego ręczny laktator za 25 zł. i wystarczyło. To nie jest jakiś majątek, a człowiek czuje komfort psychiczny, że jest zabezpieczony w razie co.