Połóg. Czego nie wolno po porodzie naturalnym i cesarce

Aniss to prawda najgorsze jak mama określi się że wraca do pracy a dziecko nie będzie chciało iść do przedszkole czy szkoły 

Femka racja puszczenie dziecko do złobka czy do przedszkola to jedno a drugie to zaklimatyzowanie;( nigdy nie wiadomo jak bedzie i czy nie bedzie trzeba z niego zrezygnować;(

co do przeniesienia na korytarz no.. poświecenie matki;) hehe 

Ja akurat wracałam do pracy i nie wiedzieliśmy jak syn zaklomatyzuje się. Jednak znajomi puścili syna do przedszkola w wieku 3 lat i musieli zrezygnować bo zaczął moczyć się, płakał I wpadał w panikę. Dopiero w wieku 6 lat poszedł i jak narazie jest w porządku. W takim przypadku też zrezygnowałabym z pracy i poszła na wychowawczy.

Femka bardzo dobre podejście, masz chwilkę luzu wykorzystaj na chwilkę dla siebie. Po takim odpoczynku będziesz miała dużo więcej siły i ochoty na inne działania  :) czasem trzeba odpuścić jakieś porządki, żeby się zregenerować. A co do spania to myślę  że taki eksperyment jest super :)) trzymam kciuki za efekty 

Femka bardzo dobre podejście, masz chwilkę luzu wykorzystaj na chwilkę dla siebie. Po takim odpoczynku będziesz miała dużo więcej siły i ochoty na inne działania  :) czasem trzeba odpuścić jakieś porządki, żeby się zregenerować. A co do spania to myślę  że taki eksperyment jest super :)) trzymam kciuki za efekty 

Są różne podejścia, jedni wolą szybciej oddać dziecko do żłobka czy przedszkola inni później. Wydaje mi się, że wszystko zależy od możliwości rodzica i od dziecka. Nie każde dziecko odnajdzie się w żłobku czy przedszkolu. Mam znajomych, którzy po 2 miesiącach wypisali dziecko ze żłobka i poprosili o opiekę nad nim rodziców bo mały codziennie robił sceny i nie chciał iść do żłobka a jak już poszedł to zaraz wracał chory 

Mój syn chetnie chodzil do zlobka , a teraz też nie można znaleźć sobie miejsca i wszystko chce robić ze mną.  W sumie to nie tylko bo poszedłby do każdego i wszędzie pojechałby żeby tylko nie siedzieć w domu. Dzisiaj dziadkowie zrobili nam niespodziankę i zabrali starszego syna to chętnie pojechał;) za oknem snieg.. I taka to wiosna ;< od rana ogarniam dom ale po nieprzespanych nocach pomyslalalam ,nie zamiast sprzątać to wezmę prysznic, wypije kawę i chwilę w ciszy odpocznędo poki mlodszy syn śpi;) dzisiaj będę robić eksperyment i zamiast z synem w pokoju spać to będę spała na korytarzu na materacu bo zauważyłam,  że lepiej śpi sam .. Kiedy przychodzę do niego choćby na palcach to zaraz budzi się..  jeżeli faktycznie zacznie przesypiać większość nocy i nie będzie budzić się to mąż przeniesie syna do jego pokoju. Ja i tam uslysze go z drugiego pokoju 

xyz masz racje ja pamietam jak córka poszła do przedszkola tam bylo zupełne inaczej niż w domu mimo iż miała zapewniony czas na rozrywki ikontakt z dziecmi na placyku to przedszkole to wiadomo jakei yjścia przedstawienia prace wspólne z dziećmi, ja  w tym czasie pracowałam wiec wiadomo nie było też innego wyjścia, minus ze starsznie nam chorowała wiec mimo iż do przedszkola chodziła to większość  roku   była jednak w domu