Ciąża i poród (435 Wątki)
Poród naturalny a cesarskie cięcie. Na najczęstsze pytania odpowiada Katarzyna Orawiec-Rymszewicz, położna i edukatorka laktacyjna
Data utworzenia : 2023-03-02 14:16 | Ostatni komentarz 2024-04-25 09:44
Drogie mamy, w serwisie właśnie pojawił się ciekawy wywiad z naszą ekspertką położną i edukatorką laktacyjną Katarzyną Orawiec-Rymszewicz. Zachęcamy Was serdecznie do przeczytania oraz podzielenia się własnymi doświadczeniami. Rodziłyście przez cesarkę czy drogami natury? Poród trwał krótko czy długo?
Przeczytaj wywiad: Poród naturalny a cesarskie cięcie>>
2024-04-25 09:44
Po takim porodzie z komplikacjami na pewno gorzej dojść do siebie niż po udanej CC. Niestety tu i tu może coś pójść nie tak.
W tym samym czasie co ja rodziła inne dziewczyna. Poród naturalny skończył się CC. Na dodatek coś poszło nie tak przy szyciu, po paru godzinach miała napęczniała brzuch. Okazało się, że źle ją zszyli, musieli znów wszystko otwierać, zaszywać na nowo i chodziła z drenem w brzuchu :(
To chyba najgorszy scenariusz jak poród naturalny kończy się CC i jeszcze wystąpią komplikacje.
2024-04-24 15:39
Anoosk, jeśli SN przebiega prawidłowo i bez powikłań to zarówno dla matki jak i dla dziecka zdecydowanie SN.
Ale nigdy nie wiemy jak się poród potoczy.
Mój SN był dramatyczny, dziecko było skrajnie niedotlenione, w zamartwicy, a ja po vacuum z rozerwaniem krocza i zwieraczy 3 stopnia. Cały rok kontrolowałam czy córka rozwija się prawidłowo, a ja miesiącami chodziłąm na rehabilitację.
Teraz po cesarce wstałam na nogi po jakichś 6 godzinach i oprócz znośnego bólu było wszystko ok. Także u mnie odpowiedź jest zgoła odwrotna. :)
2024-04-24 13:43
dziewczyny, a te z was ktore maja porownanie sn i cc produ. ktory jest wg was lepszy dla matki ?
2024-04-23 21:49
Dwa razy rodziłam naturalnie i nie wyobrażam sobie cesarki. Może dlatego, że mi się rany nie lubią goić i zawsze mam jakieś zakażenie. Nawet po nacięciu przy porodzie naturalnym. Ostatnio musiała mi Pani dr ponownie nacinać żeby pozbyć się ropy. I może też dlatego tak boję się cesarki, ale jakby musiała być to by była.
2024-03-28 11:01
Rodziłam SN i wspominam ten poród całkiem dobrze. Skurcze po oksytocynie były od razu bardzo częste i bolesne, ale cały poród trwał tylko 4 godziny. Krótko, ale intensywnie.
2024-03-22 19:43
Pierwszy poród SN, kilkadziesiąt godzin, coś strasznego..
Drugie CC, dla mnie zdecydowanie lepsze.
2024-03-22 16:59
Obie ciąże to cc. Pierwsza , ponieważ syn ułożył się pośladkowo. Druga , ponieważ blizna była słaba i mogłaby pęknąć przy porodzie siłami natury. Każde cc przebiegało inaczej. ale za każdym razem stres był ogromny. Pierwsze cc było chyba gorsze , ponieważ blizna mi trochę pękła i szyto ją na nowo. Druga cesarka była już lżejsza , ale ciężko było z rekonwalescencją. Musiałam zajmować się małym synem a to wiązało się z podnoszeniem i czasem noszeniem na rękach. Syn już sporo ważył , więc był to dla mnie wysiłek.
2023-11-24 10:58
Ja często robiłam zakupy z dziećmi. Kwestia wprawy i spokojnego dziecka. A nie raz nawet przepuszczali mnie w kolejce widząc dzieciątko w wózku;)