Co ile karmicie maluszka?

ja to przewrażliwiona byłam, więc córkę wybudzałam, ale z synem , który wiecznie płakał to nawet nie próbowałam :D 

jak spał to miałam się cieszyć, że mam chwilę ciszy i spokoju 

Ja przez pierwsze 3 miesiące musiałam budzić, bo słabo przybierała na wadze, później już było okey, to położna i doktorowa powiedziała, że jak spi to i ja mogę się wyspać:D i tak jej zostało:D

Mazia moja też tak mówiła bo jak Mały zaczął dłużej spać to się biłam ze sobą czy budzić czy też nie.

mi nawet położna mówiła, że jak śpi mam nie budzić bo dobrze przybiera i mam sie cieszyć, że śpi :D 

Dokładnie ,ja jestem zdania że dziecka nie powinno się budzić. Oczywiście wszystko w granicach rozsądku :)

Wszystko zależy od dziecka i od tego czy prawidłowo przybiera.  Ja po miesiącu już nie wybudzalam. Mały sam sie budzi w nocy jak jest głodny.

My się też karmiliśmy na żądanie w szpitalu i w domu. Jak mała skończyła miesiąc to juz mniej więcej patrzyłam aby ją karic co 3 godziny, ale jak w nocy ładnie spała i nie chciała jeść nie wybudzałam jej. Mała sama w nocy dawała znać że jest głodna.

U Nas karmienie było na żądanie, ale starałam się pilnować karmienia co 3h, kiedy skończył 3 miesiące i zaczął przesypiać całe noce nie budziłam go na karmienie. 

Na spokojnie obserwuj maleństwo i naucz się jego potrzeb, z każdym tygodniem będzie łatwiej. Jeżeli waga przybiera prawidłowo nie ma obaw do niepokoju i konieczności karmienia na siłę, kiedy maleństwo ma drzemkę i nie płacze.