Noworodek i niemowlę (183 Wątki)
Decyzja o drugim dziecku
Data utworzenia : 2020-05-17 22:52 | Ostatni komentarz 2020-07-24 22:41
Szukałam takiego wątku, ale nie znalazłam..
Mam takie pytanie, czy któraś z Was miała tak, że po narodzinach dziecka straciła ochotę na kolejne? Po przez poród bądź wymagające dziecko? Zawsze chciałam mieć 2 dzieci , nigdy nie chciałam mieć jedynka. Ale po porodzie (mimo, że przeszłam to naprawdę dobrze) straciłam ochotę na kolejne dziecko. Mój syn ma 3miesiące i jest bardzo wymagający, przez co utwierdziłam się w przekonaniu, że nie chce więcej dzieci. Z drugiej zaś strony nie by mój syn był jedynakiem. Czy mi to z czasem minie?
2020-05-25 18:56
Ja lubiłam jako dziecko biegać do ciotki na 4 piętro ale już w dorosłym życiu to fakt nie wyobrażam sobie tego jeszcze z dwójką dzieci. Wózek małej rower albo hulajnoga synka i tak to tachać parę razy dziennie o szok :D
2020-05-25 13:03 | Post edytowany:2020-05-25 13:07
Ja nie zostawiłabym wózka na dole wolałabym go taszczyć do góry lub w bagażniku zostawić jakbym już była zmuszona, tyle się słyszy o tym że kradną wózki ja nie wiem jak tak można tosz to niewinnego małego dziecka wózek niezbędny każdej mamie jest a przyjdzie taki jeden z drugim i nie wiem co oni mają w głowach..
Maz się ze mnie śmieje ze obecny wózek to moje oczko w głowie bo zainwestowałam w niego więcej niż moje ostatnie auto kosztowało ale mieliśmy przypływ gotówki wtedy i stwierdziłam nie będę oszczędzać, bo mogę, chociaż raz w życiu sobie na coś droższego pozwolić haha
2020-05-25 09:01
Aneczka z jednej strony tak, ale patrzac na to z drugiej strony to ktos moze ukrasc wozek, a np jak ktos ma jeden samochod i jest dojazdem do pracy to juz nie schowa w bagazniku.. Moja siostra mieszkala na 3pietrze i zostawiala na dole wozek, ale roznie bywa..
2020-05-24 22:21
Ja podziwiam wszystkich ,którzy mieszkają w blokach wysoko gdzieś na piętrach,do tego 2-3dzieci i ogarnąć to wszystko to masakra.Po schodach schodzić to katorga a wind się boję.
2020-05-24 21:28
Gugus jak mieszka się wysoko to nie wnosi się wózka do domu. Zostałem albo na klatce albo w bagażniku samochodu.
PattMaz tak tak wiem. Dlatego ja szukając mieszkania brałam pod uwagę góra 2 piętro
2020-05-24 14:32 | Post edytowany:2020-05-24 14:34
GUGUS ANECZKA no wszystko właśnie pięknie dopóki windy sprawne. Ostatnio wybieram się na spacer z dziećmi syn do wózka córka hulajnoga druga hulajnoga pod wózek torba na plecy kaski itp no wyglądałam jakbyn się wyprowadzała ale tak wyglądają nasze spacery wlansie no i wychodzę na korytarz a sąsiadka wraca z pracy i mówi że windy nie działają że ona po schodach wchodziła zasapana ledwo oddech lapala ja zonk ścięło mnie z nóg wróciliśmy się do domu i 30min myślenia jak zrobić by wyjść na dwór myślę dobra idziemy po schodach powoli krok po kroku bd schodzić trochę zniosę wózek trochę bd zjeżdżać no jakoś damy radę zacisnęłam zeby i jadę na korytarz a tam kolejka do windy bo jedna pościli o chwała już wolałam poczekać niż po tych schodach moja wizja schodzić.
Ale fakt na 4 piętro bez windy nie zdecydowałabym się do ciotki tak biegałam za dziecka za nim weszłam na górę myślałam że ducha wyzione a gdzie tam dalej jak się ma dzieci wózek itp, ciotka opowiadała ze wózek w piwnicy trzymała bo to było nie realne wyciągnąć go na górę.
2020-05-24 12:30
No dawały sobie radę kobiety mój tata ma 7 sióstr a on 8 jedyny chłopak :D
2020-05-24 10:58
Ciekawe jak kiedyś kobiety dały radę 10 dzieci wychować :D no ja mieszkam na 7pietrze i nie narzekam póki winda działa. ;)
Aneczka właśnie ciężko wchodzić po schodach, do tego wozek dzieci , masakra