Kiedy zmiana z gondoli na spacerówkę

3 latka to juz spory dzieciaczek;) u nas krotko zasypiala w wozku aby uniknac noszenia probowalismy z wozkiem;) ale i tak sie zdazalo i zdaza rownież obecnie ze jednak te rece graja pierwsze skrzypce;) co tu duzo mowic przeziebienie nieszczesny katar czy poprostu potrzeba wtulenia sie i maluch szybko sie przyzwyczaja do rak;/ ale to tez nie jest tak ze spi ciagle na rekach bo jak zasnie to jednak odkladam;)

u nas teraz ma fazę aby na rękach być 

TerazMamma mój 3latek też miał tylko w wózku przez długi czas drzemki a z czasem (koło roku) się przestawił na łóżeczko. Do spania trzeba go było jeszcze nosić czasem i bujać, różne różne fazy miał. Także to też zależy od dziecka tak naprawdę. Teraz ma 3 lata i w łóżku prześpi praktycznie całą noc. Czasem ma jakieś koszmary to krzyczy ale ogólnie śpi bez problemów.

Młodszy też drzemki w wózku ale noce w łóżku.

U nas akurat śpią z nami. Ale mamy to zrobione tak, że łóżeczko dziecięce ma zdjęta jedną stronę i jest jako dostawką do naszego łóżka, które obniżyliśmy, po drugiej stronie jest łóżko starszego też przysuniete ale on w nim nie chce spać. Więc w naszym łóżku jesteśmy w 3. No ostatnie nocki to we 2 mąż z synem starszym bo ja z młodszym na rogówce większość nocy :/

Moja od małego zasypiała sama w łóżeczku na noc, a w ciągu dnia w wózku, ale były fazy, że zasypiała też w łóżeczku w ciągu dnia. Dla mnie było to wygoda i cieszę się, że śpi w swoim łóżeczku a nie z nami w łóżku, bo jakoś sobie tego nie wyobrażam:D

U mojej kuzynki dwoje dzieci spi razem z nimi w łózku;/ 

Teraz Mama ale przecież jak dziecko nie śpi albo płacze to wtedy można go tulić w ramionach i budować więź ;) ja uważam że lepiej usypiać we wózku albo żeby dziecko samo zasypialo w łóżeczku niż nosić godzinami i usypiać na rękach czy żeby spało na rękach. No ale każdy postępuje jak uważa. Wszystkiego są dobre i złe strony. 

Mazia u mnie też córka w wózku rzadko kiedy śpi, chyba tylko jak jesteśmy u rodziców a w domu to nigdy czy na spacerze. 

Z tym wózkiem też trzeba uważać bo moja koleżanka tak dziecko przyzwyczaiła do spania w wózku czy wcześniej w bujsczku że jej córka ma prawie 3 lata i nawet na noc ją w wózku dalej usypia i przekłada do łóżeczka i dziecko kompletnie nie chce się przytulać ani na rękach być co wg mnie jest bardzo smutne dla rodzica nie móc przytulić swojego dziecka. Na początku była zadowolona, że nie musi nosić a potem nawet jak chciała wziąć na ręce to płacz był. Moim zdaniem lepiej by dziecko czuło bliskość rodzica i na rękach łatwiej dziecko ukoić gdy coś się stanie 

u nas synek śpi i w łóżku i w łóżeczku i w gondoli i jakoś nie jest źle a najlepiej śpi w naszym łóżku 

Olaleksandra to oby tak było :) dla mnie to było wybawienie. W sumie dalej jest. ze starszym robilam sobie mega długie spacery a potem z czasem zostawiałam go pod domem po prostu a ja sobie sprzątałam. Teraz mi na rękę że młodszy śpi praktycznie tylko w wózku bo też go wystawie pod dom i albo sama coś robię albo gdy starszy jest w domu to mam czas dla niego na spokojnie. Tak to musiałam go uspokajać, nie trzaskaj, ciszej bądź itd. 

Na początku gdy młodszy spał kilka razy dziennie to miał drzemki i w łóżeczku i w wózku. Później już tylko wózek. Jedynie mama marudzi, że gdy wrócę do pracy a będzie zima to będzie go musiała w wózku wozić i zostawiać w werandzie zamiast w łóżeczku. Ale może się przestawia w końcu. Starszy też tak długo miał a gdy poszłam do pracy to zasypiał w domu.