Nowy członek rodziny a piesek

U mojej teściowej ta sierść tak nieznośnie fruwa i jest dosłownie wszędzie.To obrzydliwe, niestety często nawet przy obiedzie nie można nie zauważyć jej nawet na stole.Kiedys , akurat mi trafił się kotlet z "wisienką" w postaci sierści.Łe!!!! A po odwiedzinach u babci , synek calusienki w sierści.Przyznam ,że często mam nerwy o to bo wyczyścić całe ubrania jest ciężko.

No to wiadomo Mazia . Mnie np mdla wszystkie moje perfumy ☺

Nati oj tak 😁 choć w ciąży jestem wyczulona bardziej

Jak się kocha to się tego nie czuje ☺ aż tak ☺ 

ewe sczezsciara ze tylko zapaszek mokrego :) mnie meczy kazdego mimo ze jak pisalam ogolnie to bardzo lubie zwierzeta

no własnie ten "zapaszek" mokrego psa, to coś czego nie lubię 

A to mój też francuski piesek. Kupię droga karmę,a czasem nie ruszy. Dopiero jak pogloduje dzień to zacznie jeść

U nas to samo Mazia i tez jedzenie nie byle jakie ☺ bo wszystkiego nie chce jeść hehe