Karmienie piersią (259 Wątki)
Kryzys laktacyjny
Data utworzenia : 2019-10-25 01:57 | Ostatni komentarz 2021-01-08 21:02
Co to jest krysys laktacyjny?
Z kryzysem laktacyjnym mamy doczynienia wtedy kiedy nasze piersi są miękkie, mleko z nich nie wycieka tak jak zawsze, a nasz maluszek jest niespokojny i oczywiście głodny.
Kiedy się pojawia?
Spędzający sen z powiek kryzys laktacyjny pojawia się najczęściej w 3 i 6 tygodniu życia dziecka, a także w 3 i 9 miesiącu.
2020-11-10 11:45
Ja juz coraz mniej odciągam. Niunia zaczela bardziej efektywnie ssac
2020-11-06 13:48
ja na to co slysze jakie bywaja problemy to uwazam ze moje to pikus przy tych wszystkich.
2020-11-05 22:58 | Post edytowany:2020-11-06 08:49
Ja przy kp nie mam problemu z ilością mleka, natomiast teraz jak odciągam mleko laktatorem to mam wrażenie że z dnia na dzień jest go coraz mniej, w dodatku odciąganie zajmuje coraz więcej czasu. Odrobinę łatwiej jest kiedy wypiję femaltiker albo lactosan ale bez szału też...
2020-11-05 22:25
Figa ja już karmię 14 miesięcy i teraz pomału zaczynają się schody.mleka.coraz mniej-piersi sie nie zapełniają a mała chce pić.ostatnio co pół godziny przychodziła.i chciała cyca.widze.ze się nie najada ale mm nie chce pić.
2020-11-05 19:41
U mnie karmienie piersią jest jedną wielką walką i strachem przed tym jak zachowa się przy tym moje dziecko, strachem przed za małą ilością mleka. Ale ja się nie poddaję, karmimy się już 24tygodnie i mam nadzieje że potrwa to jeszcze, bo mleko mamy najlepsze. A ja tyle wytrzymałam to i wytrzymam jeszcze trochę choć nieraz miewam chwilę zwatpienia i niechęci do karmienia piersią
2020-11-05 17:43
Aga K u mnie z drugą córką, odpukać, też nie ma większych problemów. A przy 1 córce, co chwile zastoje, jedzenie co 1 h w nocy. Masakra... Źle wspominam ten rok, który ją karmiłam.
2020-11-05 11:01
DoNiWe mega zazdro :*
2020-11-04 23:10
Mam trochę znajomych/koleżanek których znam historię karmienia. Bardzo mało z nich nie miało problemów. Jakaś część nie walczyła zbyt dlugo przechodząć na mm - ich wybór. Są też wśród nich mamy, ktore rzeczywiście nie mialy problemow żadnych. My z synem walczyliśmy kpi przez 10 msc. Kazdy dzień to była walka ze zmeczeniem, z lakatotorem, z psychiką i nastawieniem. Za to teraz chyba los wynagrodzil mi tą pierwszą przygodę, ponieważ karmimy się z córką 3 msc i nie było specjalnie żadnych problemow.