Wizyta u doradcy laktacyjnego

O tak pozytywne myślenie to 50 % sukcesu. Bo większość dzieje się w naszej głowie inod niej się zaczyna 

To ja Aga na pewno stress nie pomoże daj sobie na luz z tym w sensie że się uda a jeśli nawey będą jakieś przeszkody to będziesz je pokonywać pamiętaj że myślenie pozytywne że się uda bez stresu to już 50 proc sukcesu :) 

Aga to prawda jesteś już mądrzejsza o błędy które popełniłas i na pewno ich już nie popełnisz

:-) macie 100 % rację dziewczyny. Musi być dobrze. Wiem, gdzie popełniłam błąd, teraz już jestem trochę mądrzejsza. 

to ja Aga K pamiętaj, że jeśli się czegoś bardzo chce to łatwiej jest osiągnąć cel. Najgorzej jest przetrwać początek, czyli czasem brak pokarmu albo zbyt mała jego ilość i pogryzione brodawki. A i wiszenie nawet kilkugodzinne na piersi. Nieraz miałam dość. Ale nie poddałam się i za chwilkę mija 3 miesiąc odkąd córcia jest na piersi.

Aga nie możesz tak myśleć. Bo jak zaczynasz się stresować to źle na Ciebie wpływa. Porostu poczekaj aż dziecko się urodzi i się przekonasz. Wtedy będziesz widziała czy ładnie złapie czy będzie trzeba walczyc o ko. Jednak często właśnie tak jest że jak przy pierwszym dziecku się nie udało to przy drugim się udaje. Bądź tylko dobrej myśli. Bez zbędnego stresu 

Ja miałam do czynienia w szpitalu z polożnymi i doradcami laktacyjnymi, były bardzo pomocne. Nawet przy drugim dziecku człowiek trochę zapomina jak to się robi :) a położne środowiskowe też tak wyzbieralam żeby miały szeroką wiedzę i najnowsze szkolenia 

Mam nadzieję, że będzie tak jak piszecie... Bardzo bym chciala karmic piersią tym razem. Nastawiam się pozytywnie, tak jak za pierwszym razem, ale nie da się ukryć, że się martwię i stresuję, ponieważ bardzo mi na tym zależy...