Wizyta u doradcy laktacyjnego

Poza tym nie Wychodzimy teraz w ogóle z domu jedynie na podwórko i nie chciałabym się plątać po żadnych poradniach żeby stamtąd nie przynieść zarazy bo wiadomo że w placówkach medycznych jest większe prawdopodobieństwo zarażenia się

Dziewczyny Nawet nie próbowałam bo przecież teraz wszystko żyje Korona wirusem Nie można być chorym na nic innego bo wszystkie Placówki są zamknięte i ewentualnie porady telefoniczne więc nie ma żadnych szans dostać się do doradcy laktacyjnego gdzie to nie jest Zagrożenie życia Tylko mój ból

Natinka no dla dziecka to "nowość" i zarówno ono się musi nauczyć prawidłowo chwytać pierś, jak i Twoje piersi muszą się przyzwyczaić do nowej sytuacji. I fakt, potrzeba do tego czasu zdecydowanie.

Natinka jak masz możliwość konsultacji z doradza laktacyjnym to może coś by się dało zaradzić?

Natinka, a konsltowałaś to z doradcą laktacyjnym. Bo wydaje mi sie, że nie powinno mieć to znaczenia na ból, jeżeli dziecko by prawidłowo chwytało.

Aisa no właśnie od góry tak a od dołu (czyli jej bródki) raczej nie do końca poprawnie ale już 7 tygodni walczę o poprostu się poddaje. Teraz od wczoraj zmagam się z zapaleniem piersi które nie jest spowodowane nadmiarem pokarmu (jest go w sam raz i nie są nabrzmiałe piersi ) tylko zatkanym kanalikiem mlecznym co prawdopodobnie jest właśnie związane z tym że mała źle łapie i tak z gorączka i okropnym bólem się męczę... 

Magiczny pazur dzięki ale w sumie to nie liczę że szybko przejdzie bo jestem świadoma ze ona źle łapie i próbuje ja nauczyć i odciągam brodę w dół ale to nie da efektu odrazu tylko stopniowo uczy ja prawidłowego chwytania. Ja smaruje piersi codziennie do dzisiaj. O tyle dobrze ze druga pierś nie ucierpiała tylko ta jedna źle łapie bo kiedyś obie a teraz ta jedna tylko zmasakrowana 

Natinka a córeczka lapie brodawke wraz z wieksza czescia otoczki? 

Natinka i tak przy każdym karmieniu?