Kaszka na noc

U mnie córka.lubi kaszkę. Najczęściej podaje jej Bobovity. 

U nas żadne kaszki nie przeszły testowałam już chyba wszystko :(

Ja daję córci kaszkę na kolację, ma półtorej roczku ale bardzo lubi kaszki. Daje jej różnie, albo z Hippa albo z Nestle, czasem z BobiVity. Jak była mniejsza to na początku dawaliśmy Sinlac.

Od zawsze podaję łyżeczką przed myciem ząbków, a nie z butelki.

Wiem że nie powinno się podawać kaszki butelką ale zauważyłam że mały lepiej mi śpi po takiej kaszce a łyżeczką się tak nie naje jak butelką. Rano daje mu łyżeczką z owockami ze słoiczka 

Nigdy nie podawałam synowi kaszki do picia. Zawsze łyżeczką, najczęściej rano na śniadanie, ale i na kolację się zdarza :)

Ja dawałam synkowi i to normalnie smakowe, ale dlatego głównie bo nie był ani trochę butelkowy i nie pił mm, a chciałam żeby był troszkę bardziej najedzony na noc niż samym cycusiem. Pił ją z bidonu bo innej opcji nie było :D

My dopiero przymierzamy się do kaszek, ale będę je dawała raczej z rana. 
Przy synu używaliśmy na początku Sinlac, później zmieniliśmy na kaszki z Holle. Nigdy nie dawałam ich w formie pitnej - zawsze łyżeczką. 

My się uczymy dopiero smakow. Ja wprowadziłam kaszki, ale podaję je rano, daję te z bobovity, mannę lub ryżową póki co. Ale u nas 1 podejście do kaszki to 1/4 porcji, z czego mała zjada 1/4 z tego. Także może bardziej doświadczone Mamy się  wypowiedzą i coś doradzą ;)