Dieta (166 Wątki)
Nowy schemat żywienia niemowląt
Data utworzenia : 2021-03-08 13:26 | Ostatni komentarz 2021-05-10 18:32
Nie wiem czy już zdążyłyście sie zapoznać z nowym schematem, który został zaktualizowany w styczniu 2021, ja właśnie zgłębiam temat, więc na szybko podzielę się linkiem do nowości i w skrócie przedstawię co uległo zmianie.
Sporo wytycznych pozostaje bez zmian, jednak jest kilka istotnych, a dotyczą one wprowadzenia do diety glutenu, ryżu (który jak się okazuje jest zanieczyszczony i szkodliwy i nie powinien być podawany niemowlętom), jajek kurzych i napojów roślinnych. Co ważne - dietę dziecka karmionego piersią należy rozszerzać tak samo jak dietę dziecka karmionego mlekiem modyfikowanym - czyli nie wcześniej niż na poczatku 5 mca i nie poźniej niż na początku 7 mca życia.
Zachęcam do poczytania i wypowiedzi, co myślicie o tych "nowelizacjach" i jak planujecie rozszerzać dietę, bądź czym sugerowałyście się podczas jej rozszerzania
https://mamotoja.pl/schemat-zywienia-niemowlat-na-2015-rok,rozszerzanie-diety-niemowlaka-artykul,16738,r1p1.html
2021-03-09 22:34
Rena super je Twój maluch! oj moja też jadła wcześniej większe porcje jogurtu naturalnego,ale teraz tak z 1/3 zje ale tego dużego. Wcześniej potrafiła naraz 200ml teraz jednak mniej,ale dojada się owocami obok lub innymi dodatkami
2021-03-09 21:51
U mnie jogurt naturalny na początku to szedł litrami, byłam w szoku ile on potrafi zjeść. A piszę o czasie rozszerzania diety u niemowlaka. Jednak teraz mnie tknie go, a myślałam, że to się nie zmieni.
Słodyczy, a więc i cukru w potrawach strasznie broniłam i dziecko moje nie lubi jakoś wybitnie, a bardzo lubi papryke (nawet ja nie lubię takiej surowej), oliwki, sok z cytryny wypił to nawet się nie skrzywił. On jak ma do wyboru paprykę i winogrono to wybierze "papi". Tylko dziś tak jest, a czy sie nei zmieni jak z jogurtem to nie wiem.
Co do rozszerzania diety, ja się trzymam 6 miesiąca i tak zrobiłam. Dziecko było gotowe według mnie, a że nie siedziało samodzielnie to karmiłam na kolanach, a nie w krzesełku.
2021-03-09 21:16
Ja stanęłam na rozszerzaniu diety po 4msc, trochę mnie szokuje ze co chwilę coś zmieniają, takie trochę na siłę za rok się znów okaże że od 4msc można rozszerzać a za 2 lata że od 6msc jednak. Nie wiem no do mnie jakoś to nie przemawia.
2021-03-09 19:31
Kosiaszka87 no są wytyczne i muszą się ich trzymać. W żłobkach nie ma wytycznych ,ale w przedszkolach już tak. Tak czy siak czasem te jadłospisy niestety są opłakane, w szpitalach jest to samo. W prywatnych żłobkach widzę,że wygląda to lepiej bo stawka żywieniowa też wyższa
2021-03-09 17:42
zgodze sie ze wiele zalezy od zlobka czy przedszkola ale wystarczy wpisac w google jadlospis+ przedszkole i poogladac przykladowe z roznych miejsc w polsce - czasem jest masakra
wiecie my tu z tego co widze jestesmy swiadome ale wiele matek to srednio interesuje co dzieci jedza
wiecie jadlospisy sa ustalane tak ze suma bialek, tluszczu i wegli musi sie zgadzac ale mozna to skomponowac z masakryczny sposob a mozna dobrze i suma bedzie dokladnie taka sama
ja mam w rodzinie dwie przedszkolanki i mowia ze ciezko przewalczyc lepsze jadlospisy i same widza ze dobrze nie jest
2021-03-09 14:46
Mama_Hsni moja córka też długo nie lubiła jogurtów naturalnych tzn długo parę miesięcy,ale nie dałam jej słodkiego ,mieszalam z owocami, dżemem 100%. Aktualnie nie zje w połączeniu ze słodkim tylko i wyłącznie zje naturalny,a dodatki obok nigdy razem
2021-03-09 13:31 | Post edytowany:2021-03-09 13:35
U nas w przedszkolu do którego pójdzie Hania nie ma przymusu żeby dzieci jadły obiady. Można samemu dać dziecku jedzonko. Ja jednak jako mama niejadka liczę na to że właśnie dzięki tu że Hania pójdzie do przedszkola to zacznie jeść więcej i chętniej będzie próbować nowych rzeczy.
U nas np nie ma opcji żeby Hania zjadła jogurt naturalny... Od razu ma odruch wymiotny. I tak na prawdę to z serków ona je tylko Monte (i choć skład jest daleki od dobrego) to jeśli ma nie jeść nic to raz na jakiś czas dostaje to co lubi. Słodyczy też jakoś bardzo jej nie zabraniam bo nie mamy problemu ze pochłania je garściami. Raz na jakiś czas zachce jej się czekoladkę czy żelka.
I nie zawsze to że dziecko nie je wynika z tego że nauczone jest złych nawyków żywieniowych. W przypadku mojej Hani tak nie jest.. Ona po prostu jeśli czegoś nie chce to nie zje.. A nawet tak jak już wspominałam tak sobie obrzydza że ma odruch wymiotny. Ser jej śmierdzi, wędlina tak samo, z owoców to tylko banan i jabłko.
2021-03-09 11:45
Ewula ja też nie omijałam alergenów bo je trzeba podawać nie ma sensu odkładać ich podania na później. Wszystko pomału bez pośpiechu. Masło orzechowe też dawałam bo nie ma żadnych zakazów by ich nie podawać, a wręcz super sie sprawdza bo ma dużą gęstość energetyczną w małej porcji produktu, a wiadomo, że dziecko je mało więc tzreba dobrze zbilansować posiłek by była odpowiednia podaż energetyczna.
Co do przedszkoli to często panie intendentki się starają i wymyślają, ale tak jak mówi Nati dzieci tego nie chcą jeść. Nie każde dziecko je zdrowo i ma dobre nawyki wyniesione z domu. Jasne teraz mam wrażenie, że częściej dzieci jedzą zdrowo, ale na placu zabaw to czuje się jak ufo jak widzę co ja daję dziecku, a co jedzą inne. Naprawdę jako jedyna wyciągam owoce, a nie słodkie jogurty/batoniki lub daję wodę zamiast słodkich soczków/herbat/kubusiów play water czy jak to się nazywa, w którym jest mnóstwo cukru