OWOCE I WARZYWA

Też się nie ograniczam i podaje wszystko. Oczywiście w odpowiedniej formie tak żeby dziecko było w stanie to zjeść nie mając zębów.

Moje dzieci w tym wieku najbardziej lubiły : jabłka , banany , gruszki , maliny. 
Z warzyw batat , kalafior , brokuł , marchewka. Jedli je biorąc sobie kawałki do rączki. 

Kiedyś pamiętam jak Mama właśnie odkroiła i dalej było jedzone, ale już od jakiegoś czasu, jak coraz więcej mówili o tym w tv to wyrzuca jak coś się zaczyna psuć i ja robię tak samo:D

sama byś nie zjadła to wiadomo że i dziecku tym bardziej nie można dać 

Ja zawsze wyrzucam wszystko co zaczyna marnować się. Nigdy nie dalabym dziecku czegoś co zaczęło psuć się heh. W ten sposób można byłoby dziecku tylko zaszkodzić.. 

Ja od początku rozszerzania diety podawałam wszystkie owoce i warzywa. Nie stosowałam się do babcinych rad by unikać cytrusów, pomidorów itp.

W temacie pleśni na warzywach i owocach ostatnio wypowiedziała się Agnieszka Pocztarska z profilu czytamyetykiety. Jak widać po planszy edukacyjnej, pleśni nie odkrawamy tylko wyrzucamy wszystko. 

co do nadpsutych owoców to jest to ryzykowne w jedzeniu bo już jednak ten proces psucia sie rozpoczął i nie wiadomo jak dalej poszedł;/  czasami nawet po odkrojeniu czuć z eten owoc inaczej pachnie czy smakuje, jednak lepiej jest dla swojego zdrowia i bezpieczeństwa wyżucić to jabłko czy inny produkt niż potem meczyć sie z wymiotami i biegunką;/

Mi tez brakowało bliskich w szpitalu i przy porodzie