Pierwsza kaszka

ja zawsze mam coś nawet niezdrowego, bo jak nie chą czegoś jeść to od czasu do czasu im nie zaszkodzi zjeść jakiś ,smakołyk"

Wiadomo, jakbyśmy chcieli jeśli tylko zdrowe i naturalne to wypadałoby wszystko samemu robić. No i też to dużo więcej by kosztowało. Ale raz za czas można sobie pozwolić na coś mniej zdrowego :))

Ja się staram patrzeć na skład ale nie wssytsko co daje jest zdrowe wiadomo czasem zje jakieś parówki czy krakersy ;) 

Ja jedzenie już dłuższy czas sprawdzam i porównuje, a na kosmetyki zaczęłam w sumie zwracać uwagę dopiero w okolicy ciąży, żeby dla siebie wybrać coś odpowiedniego i teraz przy kompletowaniu wyprawki dla Małej tak samo :) 

Ja bardzo zwracam uwagę na składy produktów. W sumie miałam to w nawyku już zanim dzieci mieliśmy. Tyle chemii jest wszędzie ,że warto ograniczać bo niestety prawda jest taka ,że każdy produkt niby spełnia warunki jeśli chodzi np. o ilość konserwantów ,ale jak zjemy kilka rzeczy to ta ilość niestety rośnie. Analizuję barwniki , sprawdzam ilość występującego cukru itd. Kosmetyki też analizuję :)

Ja mam aplikację zdrowe zakupy i sprawdzam wszystko co kupuję dla córci przez nią. Dla nas też zaczęłam zwracać bardziej uwagę na to co jemy.

Z tym czytaniem skladow na prawdę trzeba się przylozyc. Ostatnio była głośna akcja o jakiś musach, chyba z Kubusia albo z tymbarka, były normalnie przy produktach dla dzieci a zawierały chyba kofeinę czy coś i na opakowaniu było info ze to jest raki muś ale dla dorosłych i że nie zalecają dla dzieci. Ale stał równo przy innych produktach dziecięcych 

Trzeba czytać skład, są też kaszki bez cukru